Tak zrobiłam, tzn. wpisałam mejle do edytora danych uczniów, ale mejle rodziców, bo pracuję w podstawówce, więc najlepiej z nimi mieć kontakt w sprawie zaległości dzieci. Wysłałam później do nich informację z prośbą o aktywowanie konta, ale widać większość to, mówiąc potocznie i brzydko, olała. Nic,...