U mnie tak było przez około 15 lat - tak bibliotekę wyobrażała sobie pani dyrektor. nawet bibliotekarze nie kupowali książek, tylko mieli dać listę potrzebnych lektur. Na szczęście teraz jest na tym stanowisku inna osoba i ona wspiera zakup innych treści niż lektury. Dzieci na każdym roczniku mamy p...