Jeśli chodzi o wpisywanie księgozbioru to robiłam to w sposób retrospektywny. Zostawiałam miejsca puste tam gdzie książka wcześniej była ubytkowana bądź w danym momencie nie było jej na półce. Gdy wróciła to uzupełniałam. Przy wpisywaniu naklejałam kody kreskowe i zabezpieczałam je specjalną taśmą