Kochani! Czytając Wasze posty odnoszę wrażenie, że nie opisałam mojej sytuacji całkiem jasno. Tu nie chodzi o kilka osób, które siedzą w czytelni bo tyle zawsze było i dobrze ,ze są. To jest kwestia kilkudziesięciu uczniów przychodzących co lekcje do czytelni. Trudno utrzymać w ryzach gimnazjalistów...