Niestety w wielu sprawach co kraj to obyczaj (denominacja, skontrum, rozliczanie z księgowością itp). U mnie niby jest Zespół, jedna dyrekcja, ale grono już nie tak do końca - jedni zatrudnieni na etat w gimnazjum inni w podstawówce a uczą i tu i tu,wspólne sala gimnastyczna, biblioteka, pracownie a...

Pracuję w Zespole Szkół od początku jak tylko powstał. Od poczatku mamy oddzielne inwentarze właśnie z powodu oddzielnego majatku. Pewnie by było lepiej gdyby był jeden inwentarz. Pieniądze nie skapują równomiernie i zdarza się, że są na gimnazjum a potrzebne są książki do podstawówki. No i mamy w k...

My nadal możemy jeść w szkole tylko płacimy więcej niż uczeń. Widziałam również, że ludzie biorą obiady do domu. Jadają również u nas emeryci z okolicy, czasem mają noszone obiady do domu. Tak, że wątek ma rację bytu tak jak napisałam nawet dla zasady.

Dyrektor powiedział, że powinnam odpracować 15 min w czasie których jem obiad. Dydaktycy nie bo oni pracują 45 minut i mają czas w trakcie przerwy na obiad. Niby nic te 15 minut i tak często jestem dłużej w pracy ale chodzi o zasadę. Wg. mnie kodeks pracy stanowi, że pracownikowi pracującemu 6 godzi...

Ja otrzymałam odpowiedź prawie natychmiast

No nie wiem czy będzie grało. Skoro koko uzgadniając wartość z księgową podawała stan księgozbioru w podstawówce po odjęciu wartości tych źle wpisanych, to teraz księgowa jak dostanie protokół ubytków to jeszcze raz tę wartość odejmie i zrobi się bałagan. Z pamiętaniem nie jest tak źle. Ja mam takie...

U mnie też zawsze się znajdzie jakiś niezadowolony ale dla mnie jest ważniejsze, że dzieciak jest zadowolony. Rozwiązałam to tak, że rozkładam wszystkie nagrody dzieląc na poziomy, wychowawcy przysyłają nagrodzonych i dzieciaki same wybierają. Są książki do czytania i słowniki dla kazdego coś miłego...

Ja akurat nie protestuję przeciwko kupowaniu nagród. Myślę, że więcej wiem o tym co dzieciaki lubią czytać niż niejeden wychowawca. A przy okazji uszczknę coś dla biblioteki.

Ja też pracuję w Zespole szkół. Mam 2 księgi i wartść księgozbioru podsumowuję dla każdej ze szkół osobno. Tak ma księgowość. Każda ze szkół wchodzących w skład zespolu ma osobny budżet i niby są razem ale rozliczane są osobno. Nie nam z tym walczyć. Wykreśl na czerwono pozycje błędnie wpisane, podp...

Z podręcznikami mam to samo. Do ostatniej chwili niby się uczą a potem nie zwracają. Większość podręczników wraca w takim stanie, że tylko na śmietnik się nadają. Dlatego przeraża mnie pomysł p. Hall z wypożyczaniem podręczników przez wszystkie dzieci. To będzie horror.

A może można wynik głosowania wysłać mimo braku kodu? Też zaczynam się niepokoić czy zdążę.

Mnie też doświadczenie nauczyło zbierania książek na koniec roku. 2 miesiące to dużo. Dziecko w tym czasie może być zabrane do innej szkoły ( a nikt w sekretariacie nie pomyśli o bibliotece mimo, że zostawiam listę dłużników), może zgubić czy zostawić książkę na wyjeździe. To ma miejsce również w cz...

Ja już na tej wojnie byłam. Listy zaległości osobiście wręczane przez dyrekcję. I co i nic. Poczuli się ci, którzy tak naprawdę są w porządku. Starzy dłużnicy nabrali wody w usta. Jedna z koleżanek poszła nawet na skargę jak okropnie ją potraktowałam, żądając zwrotu czegoś co już dawno oddała.Książk...

Zwykle kończę wypożyczanie na niecałe 3 tyg przed końcem roku. Tydzień zbieram zwroty, potem ganiam dłużników. 15 maja to przesada. Chyba, że są ku temu jakieś specjalne powody.

Powiem szczerze, nie podobają mi się uwagi na temat "podrzucania dzieci do szkoły".Tak się składa, że jestem nauczycielem i matką.I gdyby nie praca w szkole sama miałabym problem, co zrobić z dzieckiem przez ponad trzy miesiące w roku.Bo tyle szkoła nie pracuje.Mając 26 dni urlopu.Jesteśmy w tej sz...