Fizycznie niewykonalne, nawet mając cały etat. Mnie około 10 tysięcy książek zajęło pięć lat. A były w bibliotece najpierw dwa etaty, później półtora, wreszcie jeden. Fakt, tak bardzo się nie śpieszyłam, dyrekcja nie naciskała, więc mogłam powoli wpisywać dane do Mola. Ale dzięki komputeryzacji tera...