Ehhhh... tak mieć umywalkę pod ręką i móc w każdej chwili umyć ręce i nie musieć maszerować na drugi koniec budynku...
Marzę o tym od dwudziestu lat
Niby to takie przyziemne, a jakie ważne.
A czy dla druków muzycznych masz osobną księgę inwentarzową?