Gratuluję nagrodzonym szczerze, jesteśmy wspólnym gronem nauczycieli bibliotekarzy.
Lidio11, takich jak my jest wciąż wiele. Ja tez nie zasługuję na nagrody, żadne, podejrzewam, że to zemsta za dyskusje o nielegalne zastępstwa, zsyłanie mi dzieci ze swietlicy gdy ręce mi się urywają, poniżające traktowanie mnie przez dyrekcję w wielu sytuacjach- jestem dla nich zwyczajnie gorszym sortem, który powinien się cieszyć, że ... wysyłaja go na zastępstwo za dydaktyka.
Gdybym nie robiła tak wiele jak robię /akcje ogólnopolskie, kilka imprez rocznie, akcje dla rodziców itp, autentyczne spotkania z maluchami, strony www i inne/, dawno by mnie wygryzli i zstąpili swoimi przydupasami. Jednak.. sporo robię.
A nagrody dostali m.in. n-lka pracująca rok, jeden, zero akcji, inna - która właśnie poszła na urlop, kolejna.. nie wiemy za co, mówi, że chyba za to, że w wakacje była 2 dni w pracy
... uśmiech przez wielkie rozgoryczenie. Ja pracowałam 7-8 godzin dziennie, codziennie przez wakacyjny tydzień. Więcej nie, bez przesady.
Ale ja mam to wszystko już głęboko... gdzieś. Robię co mam robić i odliczam czas, gdy będę mogła zamknąć za soba drzwi na zawsze. I wyjechać.