ICIM

[jag]

Otrzymalam kolejne Centrum do biblioteki szkolnej. Może ktoś mi podpowie jak wygląda sytuacja z korzystaniem z drukarki, ksero ... przez uczniów. Czy ew. można wprowadzić opłaty za takie usługi. Jeśli nie to praktycznie uczniowie z tego sprzętu tzw."kombajnu" nie będą mogli korzystać.
Pozdrawiam

[Gość]

Hej jag! Ja również dostałam centrum przedwczoraj i dyrka poleciła mi zastanowic sie nad wysokoscią opłat za usługi kser, druk itd. Nie wiem czy pobieranie opłat w szkole jest legalne, ale nie wyobrazam sobie zebym mogla drukowac, kserowac bezpłatnie, biorąc pod uwagę sytuację finansowa polskich szkól
Pozdrawiam

[jag]

myślę, że nie doczekamy się konkretnej porady. Też zastanawiałam się nad tym , że być może wprowadzenie opłat jest niemożliwe. W takim razie "kombajn", który otrzymaliśmy nie będzie służył wszystkim użytkownikom biblioteki. W innych bibliotekach (np uczelnianych, pedagogicznych) usługi te są płatne. Myślałam, żeby Rada Pedagogiczna zatwierdziła ew. wysokość opłat za ksero, drukowanie, to może wtedy wszyscy użytkownicy b-teki by korzystali.
Jeśli ktoś ma jakieś rozwiązanie, zgodne z prawem, proszę o radę.
pozdrawiam

[meg]

Witam.
Z tego, co wiem, to tego typu opłaty są nielegalne (zgodnie z Konstytucją..., itp. itd...). Mnie zabroniono tego typu praktyk. Wobec powyższego drukuję do póki mi toneru starczy, skrupulatnie zapisując w zeszycie ilość stron wydrukowanych i nazwisko delikwenta, potem jest przerwa w drukowaniu, ponieważ toner szybko się kończy. Następnie moja wicedyrektor przynosi mi fundusze (częściowe, które po jakimś czasie przerwy w drukowaniu pozwalają na uzupełnienie wkładu i nie wiem skąd je "wykopuje"). Wkład uzupełniamy zamiennikiem (nowy jest dwa razy droższy, że już nie wspomnę o oryginale). I tak to się kręci według powiedzenia "Jakoś to będzie". A co jak kiedyś się skończy:?: Pozdrawiam Forumowiczki, życząc sporo wiary w lepsze czasy

[Gość]

Bzdura z tą niezgodnością z konstytucją. Co ma konstytucja do tego, ze uczeń nie był na lekcji i chce sobie skopiować notatki. Może pójść do punktu ksero i zapłacić po cenie komercyjnej. Może skopiować w szkole "po kosztach". Osoby, ktore widzą tu jakąś sprzeczność z konstytucją, powinny zastanowić się nad swoimi predspozycjami do logicznego myslenia. To walka z wydumana sprzecznością jest w rzeczywistości uprawianiem fikcji szkolnej. Nie jest to wychowacze.