środa 19 kwie 2006, 18:44
Aż mi się wierzyć nie chce,że nie ma z kim porozmawiać. Żeby powoli zacząć możesz zaproponować najpierw wychowawcom (lub polonistom) klas I lekcje biblioteczne, które wdrożą uczniów do korzystania ze zbiorów bibliotecznych. Przecież tego nikt poza Tobą nie może zrobić. U nas nauczyciele uwielbiają, gdy zamawiam jakąś lekcję - idą sobie wtedy na kawkę czy pozałatwiać sprawy. Jeżeli chcesz zrobić coś więcej jak lekcje - to rzeczywiście - trzeba wprosić się na zespół samokształceniowy czy coś takiego. Ale prawda jest taka,że do szerszej współpracy, do zrobienia czegoś fajnego trudno namówić szersze grono, nawet polonistki. To się udaje tylko z koleżankami alboe ze społecznicami. Do mnie polonistki np. najrzadziej przychodzą - o ironio losu.... Pomysł harmonogramu wypożyczania lektur wzbudził ogromne opory i niechęć, ale nie przejmuję się, bo zależy mi na szerokim dostępie uczniów do lektur. A nie: lektura leży na półce od września do kwietnia, a w maju przychodzi po nią 50 osób z 2 klas, w czerwcu znowu leży.... !!! Czasami trzeba byc prekursorem.. Na pewno się uda-może nie w 100%, ale jak będzie 60%-to już będzie dobrze!!! Powodzenia!!!