Straszne historie w gimnazjum

[ciula]

Witajcie, wymyśliłam sobie zajęcia w ferie, których tematem będzie czytanie w bibliotece (przy świecach, żeby był nastrój ) strasznych historii. Tylko nie bardzo wiem, jakie utwory mogłabym wybrać. Myślałam o opowiadaniach E. A. Poe, ale nie wiem, czy to nie za trudne. Macie może jakieś pomysły?

[Karola]

O ile wiem ferie to nadal nasz urlop! Czy chcesz pokazać, że mamy go za dużo?!

[Malkontent]

Poe jest trochę przykurzony.ale może na fali zamiłowania do gotyku....Ja przeczytałabym opowiadania S.Kinga .

[asma14]

O ile wiem ferie to nadal nasz urlop! Czy chcesz pokazać, że mamy go za dużo?!

Przecież nikt nikogo nie zmusza do prowadzenia zajęć. Ja też w ferie robię zajęcia z j. polskiego dla maturzystów, bo jest zapotrzebowanie. Nie wiem jak u Was, ale w naszym mieście trzeba ostro walczyć o uczniów (niż demograficzny i nieszczęsna reforma) i formy zajęć dodatkowych w ferie są formą promocji szkoły. A od tego ilu uczniów będzie się uczyć w szkole zależy nasza pensja i nie ma się co czarować, że jest inaczej.

[ciula]

U nas tradycją jest robienie zajęć w ferie. Te zajęcia są całkowicie dowolne. Mieszkamy na wsi, gdzie dzieciaki nie mają co robić. Uważam, że jak raz przyjdę na godzinę czy dwie, to korona z głowy mi nie spadnie.
A wracając do tematu: o Kingu nie pomyślałam, pewnie dlatego, że za nim nie przepadam A u Mastertona jest za dużo seksu, jak na gimnazjum.

[Aqa]

Ciula, z życzliwością- obyś się nie zużyła. Wiele lat /..dziesiąt nawet/ przychodziłam do szkoły w ferie, na 2 dni np. Po latach powiem szczerze- nie posłużyło mi to. Rozumiem charakter pracy i widzę sens w tym co mówisz, obyś miała więcej niz ja szczęścia, do doceniania.
Ferie są naszym urlopem. Od 2 lat z całą powagą tak je traktuję. U nas ludzie pracujący w ferie zarabiają..., ja takich propozycji nie mam.

[Malkontent]

Ciula , łamiesz mi serce.A Król Stefan tak kocha biblioteki i bibliotekarki.Chciałam zaproponować takie cudne opowiadanie o bibliotekarce ArdeliI Lortz, która jest potworem z kosmosu.I gnębi czytelników nieoddających książek na czas.Poezja.

[ciula]

Aqa - pewnie kiedyś się zużyję i też nie będę przychodzić. Póki co, jeszcze mam chęci, tym bardziej, że moja szefowa to widzi i docenia. Nie krytykuję nikogo, że w ferie odpoczywa - od tego przecież są. Sama jednak chcę spróbować czegoś nowego, w tym roku biblioteka cieszy się sporym zainteresowanie (o matko, dawno tak nie było), więc chcę wykorzystać dobrą passę.
Malkontencie - chyba muszę wrócić do Stefana, kopę lat go nie czytałam. A nawet jeśli Ardelii nie wykorzysta, to sama przeczytam, bo brzmi intrygująco
A jeszcze mi się przypomniało: na któryś konkurs Szuflada było opowiadanie, może nie do końca straszne, o morderstwie bibliotekarki szkolnej. Cudo. Czytałyście?

[jutka]

Ha, ha, ha.....od ponad 10 lat obowiązkowo dwa dni na feriach pracy z dziećmi, nie tylko bibliotekarze, ale wszyscy nauczyciele.... za darmo. Dobry pomysł....ja przeważnie robiłam turniej 1 z 10 dla najmłodszych.