Mariam_43
Posty: 50
Rejestracja: wtorek 25 lut 2014, 10:39

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

wtorek 14 cze 2016, 13:12

To niestety przykra sprawa. U mnie się właśnie zaczęło. Zastanawiam się nad tym, czy nie sporządzić jakiegoś małego pisemka dla rodzice odwołujące się do tego, że się zobowiązał płacić w sytuacji gdy podręcznik zostaje zniszczony, plus informacja na temat kosztów. Czy coś takiego u Was funkcjonuje? Nie wierzę w to, że każdy rodzic zapłaci bez groźby.

bbteka45
Posty: 7
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:08
Kontakt: Strona WWW

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

wtorek 14 cze 2016, 13:26

Właśnie stoję przed problemem zniszczonych podręczników dla kl. 4.
Co wymyśliliście?
Ściągacie kasę od rodziców czy każecie samemu kupować?
Ja odsyłam do księgarni i do wydawnictwa by załatwili to sami - możne za rok bardziej przypilnują dzieciaki.
Ale pewnie trafią się i tacy co każą sobie przedstawić wykładnię prawną itp.
Chociaż każdy na początku roku podpisywał zapoznanie się z "Regulaminem udostępniana...".

Anna
Posty: 970
Rejestracja: wtorek 26 wrz 2006, 10:28

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

wtorek 14 cze 2016, 15:35

Wczoraj miałam rozmowę ze "zbulgoconym" rodzicem co to nie będzie tracił czasu na odkupywanie podręcznika. On przyniesie pieniądze a szkoła odkupi bo to jej obowiązek. A ja właśnie wychodzę z założenia, że lepiej dzieciaka przypilnuje w przyszłym roku.

maria_b
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2012, 09:01

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

wtorek 14 cze 2016, 17:30

Ja zaczynam zbierać jutro ...

Rodzice otrzymają informację, ile trzeba zapłacić, ale ten zniszczony egzemplarz odbieramy od ucznia. Tak?

fiori
Posty: 1025
Rejestracja: wtorek 05 wrz 2006, 18:48
Kontakt: Strona WWW

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

wtorek 14 cze 2016, 21:19

maria_b pisze:Ja zaczynam zbierać jutro ...

Rodzice otrzymają informację, ile trzeba zapłacić, ale ten zniszczony egzemplarz odbieramy od ucznia. Tak?
Marysiu, u mnie muszą odkupić taką samą. Książka za książkę. W zniszczonej wykreślam numer, pieczątkę i po prostu wyrzucam na makulaturę.

maria_b
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2012, 09:01

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

wtorek 14 cze 2016, 21:59

Fiori, dziękuję za odpowiedź :)

A jak wyglądała sytuacja w ubiegłym roku? Wszyscy uczniowie w waszych szkołach oddali/zapłacili za zniszczone podręczniki?

fiori
Posty: 1025
Rejestracja: wtorek 05 wrz 2006, 18:48
Kontakt: Strona WWW

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

wtorek 14 cze 2016, 22:15

W zeszłym roku były tylko elementarze rządowe, których nie dało się odkupić, a szkoła mogła rodzica jedynie prosić o dokonanie wpłaty na konto skarbu państwa. Szkoła z tego nie rozliczała. Jeżeli książek brakowało, dyrekcja domawiała i tyle.
Darmowe podreczniki z dotacji dla klas 4 (i I gimn.) są dopiero od tego roku i jest to całkiem inny kapelusz. Stanowią własność szkoły i dyrektor moze domówic tylko taką ilość, o jaką zwiększa się liczba uczniów w 4 klasie od nowego roku.

bbteka45
Posty: 7
Rejestracja: wtorek 12 wrz 2006, 11:08
Kontakt: Strona WWW

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

środa 15 cze 2016, 12:30

Mam też problem z brakiem płyt w podręcznikach do angielskiego.
Wczoraj były zebrania i rodzice oświadczyli w jednej klasie, że oni tych podręczników nie widzieli na oczy więc ich nie obchodzi, że brakuje płyt.

Dostałam też propozycję od pana który nam dostarcza nagrody - jeśli zrobię listę zniszczonych podręczników i zbiorę pieniądze to on zamówi hurtem (oczywiście podał swoje ceny) - TYLKO DLACZEGO TO ZNÓW JA!!!!!! MAM KASĘ ZBIERAĆ!!!!
(jednocześnie zamawiam nagrody, rozdzielam nagrody na klasy, przygotowuję zapotrzebowanie podręczników na nowy rok, odbieram podręczniki tegoroczne, szykuję sprawozdanie z pracy rocznej, przygotowuję bibliotekę do skontrum które rozpoczyna się 20.06, itd. Na szczęście chyba(!) nie będę drukować świadectw dla 1-3, (choć nie będzie informatyka więc jak coś padnie to pewnie do mnie uderzą...) , dyplomów i podziękowań.

też to znacie??

Aśka
Posty: 6
Rejestracja: czwartek 28 sty 2016, 13:25

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

środa 15 cze 2016, 12:53

Właśnie, też mam pytanie - jak traktujecie podręczniki językowe, które wróciły bez płyty? Też jako zniszczone - do odkupienia w całości? Czy tylko zaznaczyć, że podręcznik wrócił bez płyty? Jak się kiedyś kupowało podręczniki używane, to często nie miały już płyty i jakoś uczniowie z tym żyli, no ale nie wiem, jak teraz, w końcu to własność szkoły.

Magnolia
Posty: 69
Rejestracja: czwartek 14 cze 2012, 12:12

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

środa 15 cze 2016, 18:27

Jeszcze nie miałam, ale będę traktowała jako niekompletny... - taki mam zapis w regulaminie
U mnie jeszcze się nie zaczęło a już mam dość :roll: nie mogą żyć bez książek i będą oddawać od przyszłego wtorku (takie zarządzenie dyrekcji) :roll:

Margorzeta
Posty: 101
Rejestracja: poniedziałek 11 lut 2013, 15:23

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

środa 15 cze 2016, 19:05

Na wtorek zarządziłam zbieranie podręczników w klasach 4, ale jeden komplet już dziecko zawczasu mi przyniosło. Książki ogólnie trochę zmięte, przymknę oko, ale 2 ewidentnie zalane, nie zamierzam ich przyjąć, bo będę się wstydzić przy wydawaniu tego następnym uczniom. Będzie batalia.

Nie mam gdzie składować tego wszystkiego, padła propozycja od dyrektora, że w gabinecie vice, w kąciku. On chyba sobie nie zdaje sprawy ile tego jest. Albo ma zatarg z vice i chce im zrobić na złość ;)

Zaczęło się zamawianie podręczników na kolejny rok. Wydawnictwo Nowa Era znów ma tę samą politykę... Tylko Jeśli kupię komplet podręczników dostanę cenę na ćwiczenia, że starczy na 4 sztuki, ale wtedy w pakiecie są podręczniki, które są mi zupełnie niepotrzebne i tylko zbierają kurz w magazynie. Jeśli zacznę wybierać z oferty to nie starczy na wszystko. W dodatku przyjmują zwroty tylko do 5% zamówienia (w zeszłym roku przysłali mi więcej niż zamówiliśmy i potem nie chcieli tej nadwyżki przyjąć, bo przekraczało 5%). A problem jest taki, że liczba uczniów jest płynna, do miasta musieliśmy podać prognozowaną liczbę uczniów, po zakończeniu rekrutacji jest inna, trwa rekrutacja uzupełniająca, a we wrześniu będą znów jakieś roszady (np mamy sygnały, że ktoś tam będzie zmieniał szkołę, ale na razie oficjalnej informacji nie złożył). A i jeszcze zwroty do 60 dni od daty realizacji zamówienia, także trzeba ostrożnie zamówienie wysłać, z zastrzeżoną datą realizacji na sierpień czy coś, bo jak przyślą z początkiem lipca, to jesteśmy ugotowani całkiem, bo miasto zwraca nam koszt podręczników ze stanem liczbowym na 15 września (w zeszłym roku tak zrobili).

maria_b
Posty: 203
Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2012, 09:01

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

środa 15 cze 2016, 19:07

Dzisiaj odebrałam podręczniki od jednej klasy.
Trafił się przypadek zniszczenia (zalanie colą) - 4 ksiązki, za które rodzice muszą zapłacić.
Spora część książek jest w bardzo dobrym stanie, ale w pozostałej ślady użytkowania są widoczne - mocno pozaginane rogi i przybrudzenia. Im częściej nosili podręcznik do szkoły tym jego stan jest gorszy (szczególnie do języka polskiego :shock:) W związku z tym "zaprosiłam" kilku uczniów do biblioteki, na spotkanie konserwatorskie :) W programie przewidziane jest: podklejenie brzegów okładek i prostowanie stron.

Kilku uczniów oddało podręczniki bez płyt. Umówiłam się z nimi, że poszukają i jutro mi przyniosą.Wiedzą, że jeśli nie znajdą, to będą musieli zapłacić

fiori
Posty: 1025
Rejestracja: wtorek 05 wrz 2006, 18:48
Kontakt: Strona WWW

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

środa 15 cze 2016, 20:08

Bardzo mnie ta sytuacja z podręcznikami irytuje. I marzę, aby nas ktoś z tego uwolnił.
Czy wg Was podreczniki w takim stanie nakazać odkupić, czy przymknąć oko? Mniej więcej 1/4 angielskiego, matematyki, przyrody i polskiego tak wygląda...
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

KASIA 1983
Posty: 4
Rejestracja: wtorek 08 wrz 2015, 07:10

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

środa 15 cze 2016, 20:42

Ja bym pewnie przyjęła, bo mają typowe ślady użytkowania. Wiadomo, że po roku nie będą w stanie idealnym.

Margorzeta
Posty: 101
Rejestracja: poniedziałek 11 lut 2013, 15:23

Re: WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

środa 15 cze 2016, 20:53

Niby normalne użytkowanie, ale od razu widać, że nie zostały nawet wsadzone w zwykłą plastikową okładkę, wierzch jest brudny, a ta ostatnia z psem wygląda troche odpychająco. Nie wiem może to by przeszło, ale urwany kawałek grzbietu to raczej przegięcie.

Dziewczyny, czy u Was wszystkich tak to wygląda? Boję się co będzie jak zbiorę swoje. Naprawdę będę się wstydziła takie książki wypożyczac w przyszłym roku. A jak ta książka będzie wyglądała po dwóch latach?

Wróć do „Biblioteka w Szkole - Forum Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 314 gości