WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

[Beata8]

Znów
narzekam...

Nie narzekasz, to są fakty.
Chyba nikt obecnie tak nie pracuje, tak jak my przy podręcznikach, fizycznie i psychicznie Pod presją czasu, roszczeniami ze strony nauczycieli, rodziców i dyrekcji, a niektórzy z przejmowaniem obowiązków dyrekcji w zamawianiu podręczników i rozliczaniu dotacji

[marsel]

Odgruzowana z lawiny podręcznikowej dziękuję za udzielone mi odpowiedzi dotyczące dystrybucji podręczników.

[EMT]

Co powiedzie na to? Dowiedziałam się, że muszę zrobić inwentaryzację do 15 września. I Co? Ręce opadają, już nie z noszenia podręczników ale z poleceń OP.

Mam podobnie, tylko o sprawie dowiedziałam się w sierpniu w trakcie urlopu.

[elkat1]

Co powiedzie na to? Dowiedziałam się, że muszę zrobić inwentaryzację do 15 września. I Co? Ręce opadają, już nie z noszenia podręczników ale z poleceń OP.

Zapytaj dyrektora co ma na myśli, bo może chodzi mu o spis sprzętów w salach, a nie o skontrum zbiorów. Trzymam kciuki, żeby to było to...

[Aqa]

Żadnej inwentaryzacji do jakiegokolwiek września TEGO roku bym zwyczajnie nie zrobiła. Znasz strajk włoski?
Poza tym, dziś podliczyłam statystykę wypożyczeń, zrozumiałam skąd ból kręgosłupa:
- 5 IX, wypożyczyłam 1 015 podręczników! /tysiąc piętnaście/
- 6 IX: 1 102
7-8 IX po ok. 400 coś
Dziś doszły kolejne tytuły

[Iwona35]

Chciałam się upewnić. Podręczniki MEN do I klasy można dać na makulaturę już. Czy na pewno to samo mogę zrobić z podręcznikami do byłej 4 klasy? Bo niektóre są te same, tylko rok wydania inny.

[EMT]

Czy wpisujecie numery inwentarzowe do podręczników, czy tylko je stemplujecie i rozdajecie?

[Rokfor]

U mnie wygląda to następująco: Podręczniki stempluje, wpisuje do nich numery inwentarzowe, a następnie przypisuje je do konkretnego dziecka, gdy rodzic przyjdzie odebrać podręczniki.
Czy u kogoś używane są podręczniki z MAC-a do kl. 1 SP?

[KaJu]

Stempluję i rozdaję; nie mam wyjścia - podręczniki przychodzą z opóźnieniem i jest ich dwa razy tyle co w zeszłym roku. Będę uzupełniać w czerwcu; trudno.

[JAM155]

Naturalnie , że wpisuję nr inwentarzowe do podręczników ( a jak inaczej ?!) zgodne z numeracją w Mol-u
W czerwcu będzie następny kocioł .... ze zbieraniem , układaniem i liczeniem ....
W tym roku mam do wpisania kl 1,2,3 - jedna klasa ,4,5,6,2,3 gim średnio x3 klasy + dodatkowo do każdej klasy książki zagubione- odkupione lub dokupione...
Nie radzę tej czynności zostawiać na ten miesiąc ! poza tym jak udowodnisz dziecku , że zgubiło , zniszczyło podręcznik jak nie masz przypisanego konkretnego nr ?
Jak pisałyśmy w innym poście to jest SKANDAL , by tak to się odbywało ale póki co robimy to co do nas należy .... kosztem naszego zdrowia !
W dniu dzisiejszym wydałam kl 7 UFFFFF ( po 11 książek ) każdy uczeń dostał x3 klasy
A części książek do kl 4 jak nie ma tak nie ma ( brakuj mi 4 ) to już będą ostatnie do rozpakowania , stemplowania i zapisania w MOL.
No to na tyle Pozdrawiam podręcznikowOOO )))))))
Dobrze ,że jutro PIATECZEK

[Chmurka]

Stempluję i numeruję, ale stawiam tylko jedną pieczątkę. Bez numerów sobie tego nie wyobrażam. Już miałam kilka takich akcji, gdzie po numerach dochodziłam, kto wypożyczył dany podręcznik. Wielu dzieciom nie chce się nawet tych podręczników podpisać. Mój OP też wymaga nr inw. w opisie faktur.

[Beata8]

Stempluję i rozdaję; nie mam wyjścia

Chyba, że nie wypożyczasz, tylko rozdajesz.
Masz wyjście, to jest w Twoim interesie. Na koniec roku zabraknie Ci podręczników. Jak udowodnisz, że ktoś nie oddał? Musisz mieć zapisany nr podręcznika.
Zresztą, na tym polega praca w bibliotece szkolnej, za to masz płacone, za udostępnianie podręczników. Żadna presja nie może zwolnić Ciebie z zainwentaryzowania zbiorów w bibliotece. Przecież za to odpowiadasz. Chyba, że tylko rozdajesz, bez zwrotów do biblioteki.
To nie Twoja odpowiedzialność, że dopiero teraz przyszły podręczniki. Pracujesz solidnie, ale to trwa po prostu długo.
W klasie I miałam po 250 egz. każdej części i potrafiłam sprawdzić każdy nr żeby udowodnić, że książka nie została oddana. Co roku znajdzie się paru uczniów lub rodziców, którzy "oddali" książki.
Jeszcze teraz to możesz odkręcić, bo w czerwcu będzie za późno.

[tola]

Nie warto się spieszyć, bo to nas BIBLIOTEKARZY będą kontrolować nie przedmiotowców czy mieli podręczniki na 1 września. Telefony od zniecierpliwionych rodziców odbieram i spokojnie tłumaczę. Zaczęłam ich po prostu ignorować bo patrzą przez pryzmat tylko swojego jednego dziecka a ja muszę "zorganizować" podręczniki dla 400 uczniów. Wszyscy mogą się domagać ale moim zdaniem są sprawy, których nie można przeskoczyć. Muszę mieć wszystko w molu i dopiero wypożyczam. Mam w nosie to, że nauczyciele mają swoje humory. To nie moja wina, ze dopiero 13 września doszły podręczniki do kl. 4 i 7 zamówienie składałam 20 czerwca. Cóż DOBRA ZMIANA?

[EMT]

Mój OP też wymaga nr inw. w opisie faktur.

Faktury można opisać z numerami inwentarzowymi, bo w MOL-u "wklepiesz" szybciutko setki książek, ale to nie znaczy, że automatycznie pojawią się
w książkach .
Gwoli ścisłości: ja robię "według sztuki", czyli w podręcznikach są numery inwentarzowe. Ale właśnie zostałam porównana szybkość mojego "rozdawnictwa" z inną biblioteką i wypadłam niekorzystnie. Tylko że u nich tylko piecząteczki właśnie, a potem przekazywanie , czyli bierzcie sobie dziateczki po jednym z każdego tytułu...

[KaJu]

Oczywiście, że macie rację z numerami inwentarzowymi; też bym chciała robić wszystko wg sztuki - potem się ma raz na zawsze porządek.
Ale cóż... nawet sobie nie wyobrażacie, jaka może być presja i okoliczności. Moja biblioteka jest w trakcie PRZEPROWADZKI. Mało, że reforma... że zmiana dyrektora, że opóźnienia w dostawach, to jeszcze to. "Nowy" lokal... (o tym nowym lokalu to chyba w osobnym wątku napiszę) jeszcze nie nadaje się do użytku, bo zawalony jest pudłami z księgozbiorem; ani biurka na miejscu, ani dostępu do komputera z danymi.

Natomiast zastępcze pomieszczenie do składowania podręczników to... męska ubikacja Nie mam zamiaru tam ślęczeć z księgami inwentarzowymi, oświetlenie... powiedziałabym: oszczędne... że ledwie te pieczątki widać.

A panie się pytają, kiedy będą lektury do wypożyczenia I dzisiaj nie jest 1 kwietnia.