WSZYSTKO O PODRĘCZNIKACH

[mirka77]

Czy zatem mogę domówić tylko te podręczniki, które zastąpią bardzo zniszczone, a resztę zostawić, jeśli nauczyciel się na to zgodzi i nawet jeśli wyszła nowa edycja na lata np. 2023-25? Mógłby być jednak problem w tym, że część uczniów miałaby stare wydanie, a część nowe, a treści by się nie pokrywały. Teoretycznie jest to wszystko łatwe, ale w praktyce nie takie proste, bo można sobie jeszcze bardziej namieszać i się w tym pogubić. Osobiście nie znam nikogo, kto by tak wybiórczo zamawiał. Ciekawe czy, czy ktoś tak robi.

[Pola z Opola]

Myślę, ze chodziło o sytuację, gdy po prostu wszystkim podręcznikom danego przedmiotu przedłuża się "służbę" w szkole (oczywiście za zgodą nauczyciela). Wówczas nie ma problemu, że część uczniów ma nowe, a część stare podręczniki - wszyscy mają używane.
Rozwiązanie chyba do wdrożenia tylko w przypadku sytuacji, gdy dany podręcznik jest rzadko używany, więc nie jest zniszczony (bywa)

[mirka77]

Myślę, ze chodziło o sytuację, gdy po prostu wszystkim podręcznikom danego przedmiotu przedłuża się "służbę" w szkole (oczywiście za zgodą nauczyciela). Wówczas nie ma problemu, że część uczniów ma nowe, a część stare podręczniki - wszyscy mają używane.
Rozwiązanie chyba do wdrożenia tylko w przypadku sytuacji, gdy dany podręcznik jest rzadko używany, więc nie jest zniszczony (bywa)

No właśnie. W klasach 4-8 podręczniki często używane, a więc do polskiego, matematyki po trzech latach są wyraźnie zniszczone. Z pozostałych przedmiotów spokojnie mogłyby posłużyć jeszcze kilka lat. Ale jak tu wymienić tamte, a z pozostałych przedmiotów nie? Zrobiłby się galimatias.

[Pola z Opola]

Dlaczego galimatias? Moim zdaniem byłoby mniej pracy - mniej paczek do przewalania, a zaoszczędzone pieniądze można byłoby wydać na cos innego

[Rudolfina]

Od kilku lat nie zamawiamy podręczników do muzyki i plastyki. Podręczniki z tych przedmiotów są cały czas takie same. Wszystkie egzemplarze mam w bibliotece i w razie potrzeby nauczyciel muzyki / plastyki bierze cały komplet na lekcję.

[Juliusz Wasilewski]

Warto dodać, że pieniądze zaoszczędzone z dotacji na podręczniki można wydać na materiały edukacyjne (czyli np. publikacje wspierające proces edukacyjny), a także na "pokrycie kosztu drukowania i powielania podręczników, materiałów edukacyjnych i materiałów ćwiczeniowych w celach dydaktycznych lub na zakup urządzeń umożliwiających drukowanie lub powielanie tych podręczników i materiałów, a w przypadku uczniów niepełnosprawnych posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego – także na zakup sprzętu lub oprogramowania umożliwiającego odczyt podręczników, materiałów edukacyjnych lub materiałów ćwiczeniowych w postaci elektronicznej”.

[Monika 23]

W klasach 1-3 mamy podręczniki z wydawnictwa MAC. Są one pakowane w pakiety i na fakturze jest cena za pakiet. Jak wprowadzanie do MOLNET+ takie podręczniki. Jako pakiet zgodnie z fakturą czy każdy podręcznik z pakietu osobno i dzielicie cenę na ilość książek?

[Rudolfina]

W klasach 1-3 mamy podręczniki z wydawnictwa MAC. Są one pakowane w pakiety i na fakturze jest cena za pakiet. Jak wprowadzanie do MOLNET+ takie podręczniki. Jako pakiet zgodnie z fakturą czy każdy podręcznik z pakietu osobno i dzielicie cenę na ilość książek?

Każdy podręcznik osobno i cena pakietu podzielona na ilość podręczników w pakiecie.

[Kruk-san]

Przy wpisywaniu (do księgi inwentarzowej) lub wprowadzeniu (np. do programu bibliotecznego) poszczególnych podręczników z wydawnictwa MAC warto zadzwonić do wydawnictwa i poprosić o cenę za sztukę każdego podręcznika do edukacji wczesnoszkolnej kl. 1-3 i angielskiego. W tym roku szkolnym 2023/3024 okazało się, że podręczniki z wydaw. MAC nie kosztują tyle samo. Podaję przykład z mojej szkoły:
"Ale to ciekawe" - edukacja wczesnoszkolna - Cz. 1-Cz. 4 - każdy podręczniki po 10,90 zł; Cz. 1. Matematyka - 10,90 zł, ale już Cz. 2. Matematyka - 10,51 zł. Natomiast podręcznik j. ang. 33,00 zł. Razem pakiet wynosi prawidłowe 98,01 na ucznia.
Może to być ważne przy zdawaniu podręczników, jeżeli szkoła sama odkupuje podręczniki (pieniądze z wpłat rodziców). Jeżeli byśmy podzielili pakiet 98,01 po równo wychodzi ok. 14,00 zł za sztukę i wtedy jest problem z odkupieniem np. podręcznika do angielskiego.

[arielka]

Dzień dobry.

Mam takie pytanie: Co kupujecie, jeśli zostały Wam pieniądze z refundacji dla uczniów niepełnosprawnych?
Czekam na wyliczenie od księgowej i szkoda byłoby zwracać te pieniądze. A pomysłu za bardzo nie mam, bo robimy to pierwszy raz.

Pozdrawiam serdecznie.

[Dorota79]

Z zainteresowaniem przeczytałam artykuł na temat ubytkowania podręczników (link poniżej). Jestem ciekawa, czy ktoś zdecydował się nie zamawiać nowych kompletów i korzystać z tych, których trzyletni okres użytkowania dobiegł końca. Powiem szczerze, że mam dość całej tej procedury i chciałabym sobie ją uprościć, zamawiając tylko to, co niezbędne. Tylko czy zamiast uprościć, to sobie nie namieszam

https://biblioteka.pl/artykul/Ubytkowan ... ikow/12225

[Rudolfina]

My zdecydowanie zamawiamy po trzech latach nowe dla wszystkich uczniów. Inaczej powstałby jeden wielki bałagan, bo np. z biologii do dalszego użytku będzie się nadawało 15 egzemplarzy, z polskiego 10, a z czegoś tam jeszcze połowa. I do tego zamawianie i rozliczanie osobno dla uczniów ukraińskich.

[Zuzza]

Wydawnictwa są chytre. Trzeba sprawdzić każdy tytuł, ale większość jest tak zrobiona, że treść, układ zadań lub zawartość kilku rozdziałów nie pokrywa się w kolejnych edycjach. Dałam dziecku zupełnie nieużywany podręcznik do historii sprzed 4 lat, bo chciał pouczyć się do sprawdzianu - złamana noga i wf przesiedział u mnie. I okazało się, że podręcznik o tym samym tytule i spisie treści ma w rozdziałach inną zawartość i brak części materiału. Musiał pouczyć się z takiego mocno poturbowanego, ale aktualnego.
Podsumowując: jeśli 10 uczniów ma stare, a 15 ma nowe podręczniki, to jeden wielki galimatias na 3 lata na lekcji.
Nie może być ekologicznie i ekonomicznie. Nie w Polsce.

[arielka]

Stoję przed tym samym problemem, ponieważ dyrekcja nie chce zamawiać nowych podręczników. Twierdzi, że te po trzech latach nadal nadają się do użytkowania (względy ekonomiczne). Ale sami wiecie, jak to jest: język polski i matematyka bardzo mocno zużyte. Inne przedmioty tylko częściowo mogłyby być dalej użyczone.
Przeraża mnie wizja częściowego zamawiania
Powiedzcie mi proszę, co dzieje się z kwotą refundacji, która nie zostanie wykorzystana. Można coś za to kupić, czy trzeba zwrócić?

[Zuzza]

Jeśli masz kilka bardzo strasznych egzemplarzy, to radzę zacząć od pokazania ich dyrekcji z informacją, że jak nie kupi teraz do kl 2, 5 i 8, to kolejna tura za 3 lata.A jeśli macie coraz więcej dzieci na roczniku, to mogą mieć rożny układ treści.
U mnie co roku 15-20 dzieci więcej. Więc masakra by była.
Mamy nowy rząd. A na podręczniki dotacja. mogą kazać zwrócić co za dużo.