Witam, mam pytanie.
Przebywam od pewnego czasu na urlopie zdrowotnym. Nasz księgowy stwierdził( doniesiono mi telefonicznie), że nie było przejęcia biblioteki przez osobę mnie zastępującą, a powinno być takowe przejęcie biblioteki, na dodatek komisyjnie i spisanie zbiorów. Co o tym myślicie? Miałyście kiedyś taką sytuację? Dodam, że przed pójściem na urlop wręczyłam księgowemu rozliczenie dot. stanu i wartości zbiorów. Pozdrawiam. Pati :?: