Książki naszych marzeń - jak realizuję wymagania programu

[Juliusz Wasilewski]

Zapraszamy do uwag, dyskusji, a przede wszystkim dzielenia się pomysłami

[Aqa]

Pewnie się podzielimy, Redaktorze, bliżej początku września, jak będziemy zmuszeni czasem do opracowania poszczególnych zadań.
Na dziś ja np. nadal nie wiem jak spełnić wymagania MEN, które mimo upływu czasu wciąż podnoszą mi ciśnienie, w upale. Współpracy z b. publiczną, do której chodzi kilkanaście osób z całej szkoły /zrobiłam rozeznanie/, a do której mam kilka km., uważam za czysty idiotyzm, utrudniający mi pracę i życie.
Wszystkie tzw. wymagania MEN świadczą o tym, że MEN /czyli urzędnicy/ nie ma bladego pojęcia o zadaniach szkolnej biblioteki, pokutuje tam przekonanie, że .. podajemy stare, pożółkłe i dawno nieaktualne książki biednym - OCZYTANYM i z szeroką WIEDZĄ O MNOGOŚCI LITERATURY NA RYNKU uczniom. Mamy mentalność królika, wiedzę z poprzedniego wieku- czyli potrzebujemy bodźca do wyrwania nas z letargu... i ucywilizowania, przez mądrych, światłych, oczytanych urzędników MEN i ich ludzi w terenie. Czytaj: w samorządach.

Ja, na dziś, marzę o odejściu z pracy w szkole, zmianie miejsca zamieszkania, najlepiej o emeryturze / i popracowaniu w innym zakresie/.. ale nie mam tzw. wieku. Czyli będę zmuszona do "wypełnienia wymagań MEN".

[kard]

Dokładnie tego wątku poszukiwałam. Piszę roczny plan pracy biblioteki i oczywiście nie sposób pominąć w nim informacji, dotyczącej wdrażania projektu "Książki naszych marzeń". Najwięcej moich emocji, podobnie jak u koleżanek po fachu budzą wymagania MEN, związane z przyznaniem środków na zakup książek. Przecież to wszystko robimy. Od kilku lat wypożyczam książki na ferie i wakacje w nieograniczonej ilości (całkiem dobrze to funkcjonuje i jest spore zainteresowanie uczniów), zakupy, całkiem spore, a przynajmniej systematyczne, zawsze konsultuję z oczytanymi uczniami, nauczycielami, na forach internetowych, przecież to oczywiste i przydatne. Od połowy poprzedniego roku szkolnego udało mi się przeforsować codzienne, głośne czytanie we wszystkich klasach szkoły podstawowej na rozpoczęcie każdego dnia nauki (walczyłam o to od kilku lat, opór był ogromny). Powoli wzrasta liczba osób, zarówno wśród uczniów jak i nauczycieli, dostrzegających korzyści z tego wynikające. Według mnie jest to "...projekt edukacyjny na oddział z wykorzystaniem księgozbioru biblioteki szkolnej..." najlepszy z możliwych, nie do przecenienia. Już uzasadniam, otóż jego charakter jest ciągły, obejmuje wszystkie dzieci, angażuje intelektualnie i emocjonalnie nawet tych uczniów, którzy są słabi w nauce, nigdy nic nie przeczytali, nie biorą udziału w żadnych projektach. Moim zdaniem spełnia wymogi MEN-owskie, ale nie wiem, czy fakt, iż wprowadziłam go pół roku wcześniej nie przekreśla jego ważności. W tym roku jest zaplanowana kontynuacja z jednoczesnym poszerzeniem o klasy pierwsze gimnazjum. Proszę o konsultację, co o tym sądzicie? Poza tym, tak naprawdę nigdzie nie jest powiedziane, ze to ma robić sam bibliotekarz, jest mowa o szkole. Jeszcze się odezwę, ale chcę odświeżyć temat i zapytać forumowiczów oraz red. Wasilewskiego o Wasze opinie, pomysły itp.

[Juliusz Wasilewski]

No właśnie - nigdzie nie jest powiedziane, że ma to robić sam bibliotekarz. Wręcz przeciwnie. Szkołę do programu zgłaszała dyrekcja, więc jest to program "szkolny" a nie "biblioteczny", chociaż oczywiście trudno sobie wyobrazić, żeby nauczyciel bibliotekarz nie pełnił przy jego realizacji istotnej roli. W dodatku w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie programu jest napisane, że za wszystko odpowiada organ prowadzący. W "Bibliotece w Szkole" 9/2015 opublikowaliśmy krótki materiał na temat realizacji wymogów programu. Zwracamy tam uwagę właśnie na udział dyrekcji szkół, które powinny wspólnie z bibliotekarzami wypracować formy realizacji programu i zaangażować w to (w miarę potrzeb) także innych nauczycieli.
W numerze 10/2015 będzie list p. Ireny Koźmińskiej z fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom w sprawie czytania, który będzie można skopiować i przekazać rodzicom (np. podczas zebrań rodziców z wychowawcami) i w ten sposób zrealizować jeden z wymogów programu. W wielu szkołach są obchody Międzynarodowego Miesiąca Bibliotek Szkolnych - na pewno można to też połączyć z realizacją programu "Książki naszych marzeń". Czekamy na ciekawe pomysły - i tu, i przysyłane do redakcji (bibliotekawszkole@sukurs.edu.pl)

[Sowa biblioteczna]

A ja się zastanawiam do kiedy te wymagania trzeba spełnić? Jeśli ktoś wie ile mamy czasu, to proszę o odpowiedź. Dyrekcja na nas (nauczycieli bibliotekarzy) strasznie naciska, bo mówi, że musi jakieś sprawozdanie do organu napisać i sama nie wie do kiedy ma to zrobić. Dyrekcja nie bierze pod uwagę innych nauczycieli tylko nas- bibliotekarzy, mamy zrobić prelekcję dla dwóch grup rodziców i 2 akcje w szkole. Jeszcze na dobre nie wyszłyśmy z podręczników. Dyrekcja sama wystąpiła z podejściem do programu, my patrzyłyśmy na to z dystansem, bo przeczuwałyśmy, że łatwo nie będzie, no i nie jest... Jakby ktoś wiedział do kiedy mamy zrealizować te wymagania- bardzo mocno proszę o odpowiedź.

[Juliusz Wasilewski]

Pieniądze trzeba wydać w tym roku, ale z realizacji całego programu sprawozadnia będzie się składać w przyszłym roku. Trudno składać sprawozdanie, jak się nawet książek nie kupiło

[Beata8]

Napiszę o planach, które sobie układam w myślach.
1. Mam zaplanowany zakup Misia Paddingtona (propozycja nauczycielki) i chcę włączyć się w Światowy Dzień Pluszowego Misia. Koleżanki z I-III robią co roku taką imprezę. Chcę też dokupić Kubusia Puchatka. Zrobię z tego projekt edukacyjny dla każdego oddziału I-III.
2. Projekt edukacyjny dla klas IV-VI wspólnie z Samorządem Uczniowskim Tydzień głośnego czytania książki "Piotrek zgubił dziadka oko, a Jasiek chce dożyć spokojnej starości".
3. Na imprezę nie mam pomysłu, ale co roku organizuję konkurs czytelniczy. W ostateczności konkurs rysunkowy na ilustrację do książki ulubionej lub przeczytanej, czy wysłuchanej i wystawa prac w bibliotece.
4. Zorganizowanie co najmniej jednego spotkania z rodzicami, uwzględniającego tematykę wpływu czytania na rozwój dzieci i młodzieży.
Oczywiście mam nawet gotową , z poprzednich lat jakąś prelekcję, ale nie znoszę referatów i muszę zrobić coś ciekawego. Może przy okazji zebrania z rodzicami, przeczytanie przez dzieci kilku wierszy klasyków polskich - odwrócenie ról. Czyli, jak miło coś posłuchać.
5. Jeżeli chodzi o Bibliotekę Miejską, to może zaprzyjaźnione Panie przyjdą przeczytać np. Kubusia Puchatka albo Misia Paddingtona. Mają lub miały u nas swoje dzieci.
Czasu mało, dopiero skończyłam podręczniki, teraz aktualizacja kart i wypożyczenia lektur i bajeczek. Trzeba zrobić jakąś selekcję staroci, przyjdą nowe części do klasy II, zakup książek z programu. Mam jeszcze we wrześniu do wydania pieniądze na lektury z Rady Rodziców, czyli opracowanie nowych książek.
Czekam na Wasze propozycje.

[kard]

Proszę o konsultację. Jeżeli chodzi o realizację wymagań, jakie przed szkołą stawia MEN w związku z przystąpieniem do projektu "Książki Naszych Marzeń", wyobrażam sobie to w ten sposób, że opracowuję do końca września plan pt. "Wdrażanie projektu "Książki Naszych Marzeń", uwzględniający formy realizacji wymogów. Nie wiem, co dalej. Czy zanoszę to do zaakceptowania dyrekcji, do protokołu, czy dołączam do planu pracy biblioteki? Czy OP już jest w posiadaniu tych pieniędzy, czy zakupy już można rozpocząć? Proszę o podpowiedź.

[bogna3]

Zamierzam dołączyć do planu pracy biblioteki, a ściślej to wpleść te zadania-wymagania do działań bibliotecznych. Inaczej mówiąc nie zamierzam tworzyć osobnego harmonogramu, bo niektóre by mi się powielały (np. współpraca z biblioteka publiczną, spotkania czytelnicze, konkursy). Dam do podpisu dyrekcji i to wszystko. Generalnie nie widziałam żadnych wytycznych co do osobnego planowania projektu.

Pytałam dyrektora i księgową na temat przyznanych szkole pieniędzy, ale na razie cisza, choć na stronie mojego KO była informacja o zakwalifikowaniu szkoły i kwota 2170 (nie powiększona o te 20%). W/g harmonogramu MEN pieniądze trzeba wydać do końca grudnia.Dobre i to.

[Hanna]

Witam,
Potrzebuję pomocy w kwestii "Książki naszych marzeń". Jestem trochę nie w temacie. Z tego co zrozumiałam w ubiegłym roku szkolnym, program miał objąć szkoły podstawowe w roku szk. 2014/5015, a w roku 2015/2016 szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalme. Proszę mnie wyprowadzić z błędu jeśli w nim tkwię. Tymczasem na stronie MEN jest informacja "Znamy laureatów konkursu „Książki naszych marzeń”! Podaje link: https://men.gov.pl/ministerstwo/informa ... arzen.html
Czy ktoś może mnie uświadowić w tej kwestii?

[bogna3]

Projekt ,,Książki naszych marzeń" w/g harmonogramu MEN obejmuje rok szk. 2015/2016. Skierowany jest w tym roku tylko do szkół podstawowych. Do końca grudnia musimy wydać kasę na książki, a do czerwca rozliczyć inne wymagania. W przyszłym roku miały być gimnazja i ponad...

Hanna ten link to do zorganizowanego, a raczej rozstrzygniętego (przez MEN) w grudniu 2014 konkursu na filmik promujący czytelnictwo pod takim samym tytułem co teraz projekt.

[Hanna]

Bogna, dziękuję za informację. W takim razie podrążę jeszcze temat:
1. W tym roku szkolnym możemy - jako biblioteki szkół ponadgimnazjalnych - liczyć na jakieś zobowiązujące terminy, np. do kiedy składać wnioski? Przykładowo mała jest orientacja wśród bibliotek.
2. Jakie konkretne są warunki do spełnienia? Z tego, co przeanalizowałam na tutejszym forum, to spotkania autorskie, konkursy itd. są przecież na porządku dziennym naszej pracy, więc nie wiem po co pisać specjalny program czy też harmonogram, pomysły rodzą się przecież też niespodziewanie w trakcie trwania roku szkolnego.

[bogna3]

Jak napisałam- na razie szkoły podstawowe, a w planach MEN na następny rok były inne szkoły. Nas też przeciągano kilka miesięcy aż ostatecznie był termin składania wniosków na czerwiec. Od września 2015 biblioteki szkół podstawowych mają już realizować projekt, a tu nikt nic nie wie. Niby kwoty przyznane, ale nikt ich nie widzi. MEN milczy. Zajęci kampanią zapomnieli chyba. A jak przegrają wybory to kto wie czy będzie jakaś kontynuacja obietnic. Spokojnie, wiec czekaj, przeglądaj stronę MEN oraz oczywiście to forum, a znajdziesz tu wszystko (włącznie z wymaganiami).
http://forum.sukurs.edu.pl/viewtopic.php?f=1&t=14137

[Hanna]

Teraz już mi rozjaśniłaś myśli
Nie wiem dlaczego cały czas byłam przekonana, że właśnie rozpoczęty rok szkolny będzie obejmował szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne. Nawet umieściłam taki punkt w planie pracy biblioteki. To znaczy, że na razie czekamy na wytyczne odnośnie tych szkół z nadzieją, że po wyborach idea będzie nadal aktualna. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wyjaśnienie.
Pozdrawiam i życzę owocnej pracy w nowym roku szkolnym

[Bedo]

Mam pytanie: Czy zorganizowanie wystawy książek wycofanych i z najstarszych zbiorów biblioteki, można potraktować jako projekt edukacyjny (?) imprezę czytelniczą(?) ?? Myślę o takim tytule: "Książki marzeń naszych dziadków" Myślę o zebraniu od uczniów ich najstarszych książek z domów rodzinnych i połączenie z wystawą najstarszych książek z naszej biblioteki szk. Czy to będzie potraktowany jako projekt edukacyjny dla każdego oddziału???? Planuję odwiedziny wszystkich klas na np. godzinach wychowawczych na taka wystawę. Co o tym sądzicie?