Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa dla szkół

[Dorota79]

Powiedzcie mi, jak to jest z tym projektem na klasę? jak to u was wygląda?

[Lidia11]

Witam.
Mam pytanie, odnośnie zakupu książek. Mam do wydania 3000 zł ale nie wiem czy z tych pieniędzy mogę kupić lektury?

[Beata8]

Oczywiście, można lektury.

[Dorota79]

Powiedzcie mi, jak to jest z tym projektem na klasę? Jak to u was wygląda? Czy może być jeden projekt we wszystkich klasach? Czy w ogóle we wszystkich klasach mają być te projekty?

[sylv]

Jeden oddział = jeden projekt. Ale może to być projekt polegający na tym samym, np. we wszystkich klasach na danym poziomie.
U mnie "projekt" to było mocno naciągane słowo. Ciężko zrobić 29 projektów w 2 miesiące.

[Beata8]

Mam jeden projekt (scenariusz) na poziom ( pięć klas) dla klas 4-8. Natomiast zrobiłam po pięć scenariuszy, każdy z innym tytułem. Na postawie książek o Neli.
Mam zamiar poprosić p. ze świetlicy, żeby w razie zastępstwa mogła zrealizować zajęcia. Wyraziła wstępnie zgodę. Pani ma przeprowadzoną lekcję, a ja zrealizowany projekt. Przekażę scenariusze i zobaczymy, jak wyjdzie.
W klasach I - zapoznanie z biblioteką, różne tytuły. W klasach 2 i 3 Światowy dzień pluszowego misia, scenariusz ten sam i różne tytuły. Prawdopodobnie zrobią to wychowawcy, a ja przekażę scenariusze, żeby wpisano "projekt" do dziennika.
Pozdrawiam, utopiona w papierologii.

[Dorota79]

Powiedzcie mi, czy mieliście jakieś problemy ze strony księgowości, z zakupem książek z programu? Chodzi mi konkretnie o wkład własny szkoły. Pani księgowa powiedziała, że na razie nie ma tych pieniędzy (mimo że wiedziała, że ma zarezerwować na ten cel) i każe czekać. Na pytanie, kiedy pieniądze będą, odpowiedziała, że nie wie tego, może będą, może nie. Czekać i tyle. Co wy na to? Też tak mieliście?

[sylv]

A dostaliście już pieniądze od OP?

[Julia65]

Powiedzcie mi, czy mieliście jakieś problemy ze strony księgowości, z zakupem książek z programu? Chodzi mi konkretnie o wkład własny szkoły.

U mnie OP dało "wkład własny" a nie szkoła. Zakupy zrobiłam wtedy, gdy księgowa powiedziała mi, że ma pieniądze na koncie (koniec czerwca).

[sylv]

Źle się wyraziłam, chodziło mi o te pieniądze, które nie są wkładem własnym, nie pamiętam już skąd one idą

[Dorota79]

Są to pieniądze z ministerstwa, które trafiają do urzędów wojewódzkich, a stamtąd do organu prowadzącego szkołę, czyli do urzędu miasta lub starostwa.

[Maria]

Za cały projekt odpowiada OP, wkład własny to nie szkoły tylko OP. Księgowa musi czekać, aż środki wpłyną na konto szkoły i daję zgodę na zakupy.

[Dorota79]

Powiedzcie mi jeszcze taką rzecz, czy koszty wysyłki też wchodzą w skład tych dwunastu tysięcy, czy tylko książki? Wydaje mi się, że tylko książki, ale chcę mieć pewność, żeby potem nie było coś nie tak.

[Rokfor]

Doroto, przy takich kwotach większości księgarni dostarczy Ci te książki bezpłatnie. Najczęściej wystarczy, że zrobisz zamówienie na min. 300 zł.

[sylv]

Ale gdybyś robiła zakupy w kilku księgarniach, a więc na mniejsze kwoty, to koszty wysyłki nie wliczają się do tej kwoty z dotacji, szkoła sama musi je zapłacić.