Ja bywałam z uczniami na lekcjach bibliotecznych dotyczących np. słowników i encyklopedii. Ale to były jeszcze czasy, kiedy nauczyciele dawali mi klasy, bo nie byli rozliczani co do godziny z planu pracy.Dorota79 pisze:A jak może wyglądać współpraca biblioteki szkolnej z biblioteką miejską? Przyznam, że jeśli już współpracowałam, to z pedagogiczną - z miejską jak dotąd nie miałam okazji.
Teraz jedynie wysyłam tam moich uczniów po książki, których nie mam albo mi się skończyły.