Witam!
Mam 1/2 etatu w bibliotece i 1/2 etatu jako przedmiotowiec. Więc przypadły mi 4 dyżury w tygodniu!! Mało tego, jeżeli mój dyżur przypada, na długiej przerwie np. 20 minut, gdy powinnam dyżurować w bibliotece, to muszę iść niestety dyżurować na korytarz i na dodatek o czas dyżuru wydłużyć swój czas pracy np. o 20 minut , bo biblioteka była zamknięta a mój czas pracy to 15h a nie 14h 40 min - usłyszałam. Takich sytuacji czasowych mam wiele!!! : Mam siedzieć cicho i nic nie mówić! Tłumaczyłam, że w bibliotece nie ma dyżurów na korytarzu!!!! Usłyszałam również, że ci którzy nie mają wychowawstwa, dodatkowo dostali o 1 dyżur więcej, ja również. Każdy, kto ma dyżur kończy lekcje i pędzi na swój posterunek. I nikomu się nic nie wydłuża. Ja natomiast kończąc lekcje np.o 9:35 muszę dodać jeszcze np. 5 minut i dopiero otworzyć bibliotekę o 9:40, i tak samo gdy idę na lekcje ( 5 minut muszę dodać)!! Ratunku czy ze mną jest coś nie tak, może się czepiam. Bo o ile dłuższy staje się mój dzień pracy.
Pozdrawiam