Swego czasu otrzymałam (z jakiegos programu) komputery. Potem otrzymałam kolejne + urządzenie. Teraz kolejne 4 + urządzenie. Nie mam już miejsca - połowa z nich leży pod stołami. Te na stołach blokuje "cenzor" więc z internetu nie można korzystać. W chwili obecnej działa tylko jedno stanowisko komputerowe. Informatycy nie chcą zajmować się ich serwisowaniem, a dyrektor nikogo nie wyznaczyła. Ja się na tym też nie znam - bo na kurs nie chciano mnie wysłać. W zakresie obowiązków tez nie mam zapisane, że mam zajmować się ICM. Kiedyś wiele czasu prywatnego poświęcałam na rzecz szkoły itd. Po klku latach zauważyłam, że nigdy nie usłyszę dziękuję, nie dostanę nagrody czy motywacyjnego ( w przeciwieństwie do dydaktyków, nawet nic nie robiących). Mogłabym się nauczyć "serwisować" komputery ale po co ?
Pytanie to Jacko - co na to mówi prawo?