Kontrola bibliotek

[chowanna]

Witam. Jak wiadomo w tym roku biblioteki są objęte kontrolą i szczerze mówiąc trochę mnie to przeraża, bo po 1 dopiero od niedawna pracuję w bibliotece, po 2 dopiero co wracam po urlopie macierzyńskim. Czy może mi ktoś wyjaśnić na czym polega kontrola? Czy odpowiadam za lata prowadzenia biblioteki, gdzie nie pracowałam? Oczywiście porozmawiam z p. dyrektor po powrocie, ale już teraz chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej. proszę o podpowiedzi Pozdrawiam.

[delfin79]

Witaj
Niestety nie wiem czego będzie dotyczyć kontrola (oprócz bibliotecznej dokumentacji), ale na stronie kuratorium oświaty powinny pojawić się arkusze kontroli (w zeszłym roku gdy były kontrolowane świetlice to taki plik był do pobrania ze strony i wcześniej można było sobie posprawdzać i "poodchaczać" to co miała sprawdzać kontrola).
Tak więc ja 2 razy w tygodniu sprawdzam stronę kuratorium(nadzór pedagogiczny), ale niestety na razie na śląskim nic nie ma.

[chowanna]

No i właśnie się boję, ponieważ tak na prawdę pracuję bardzo krótko, robię wszystko tak jak robione było wcześniej według zaleceń poprzednich pań pracujących w bibliotece. Na pewno są jakieś błędy itd. ... Nie wiem czego się spodziewać.

[sylv]

No właśnie ja tak samo, kontynuuję wszystko, co i w jaki sposób robiły panie wcześniej. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ciężko mi stwierdzić, bo nie mam żadnego doświadczenia zawodowego jeszcze. A jeśli dopatrzą się czegoś w dokumentacji z lat poprzednich - ja pracuję od września - to ja za to odpowiadam?

[chowanna]

Też mnie to nurtuje... a jak to jest z lekcjami bibliotecznymi? Czy są prowadzone u Was w ramach zastępstw? Czy jakoś wyznaczone dodatkowo? I czy to też jakoś będzie kontrolowane?

[maria_b]

Do poczytania o kontrolach.

http://bip.kuratorium.waw.pl/dokumenty/ ... kr77nd.pdf
http://bip.kuratorium.waw.pl/dokumenty/ ... _zu3c0.pdf

Tyle się mówi o ochronie danych osobowych, a tu takie kwiatki
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... DvyV6mdDfQ

[EMT]

Cudne

[Aqa]

Otwiera mi się tylko ostatni link. Oczy mam szeroko otwarte, mimo późnej pory.
Nauczyciel bibliotekarz szkolny ma obowiązki etatowe:
- 2/3 czasu pracy pedagogicznej
- 1/3 czasu pracy administracyjno-technicznej.
Nawet dziennik ma do tego odpowiednie tabelki. Jakim cudem kontrolującemu wpadło do .. powiedzmy, głowy, że 30 godzin to wyłącznie praca z czytelnikiem?
Czy ja o czymś nie wiem, co zostało jakiejś nocy uchwalone? Od kiedy te mityczne 40 godzin pracy nauczyciela mieści nawet prace administracyjno-techniczne?
I kolejna uwaga, doprawdy, nie wiem jakim cudem nauczycielka bibliotekarka uniknęła dotkliwej kary za zachorowanie w ilości 14 dni w roku szkolnym, ten wątek przewija się przez ten cały, kuriozalny protokół. Zastępstwa za nauczyciela bibliotekarza.. Do biblioteki szkolnej klucze ma nauczyciel bibliotekarz i dyrektor, żaden inny nauczyciel. Jak dyrektor ma to zastępstwo zorganizować w 1 osobowej obsadzie w lokalu, gdzie NIKT z zewnątrz kluczy dostać nie powinien, nie wiem też jak ma ten zastępujący nagle się orientować w pracy biblioteki.
Nawet jak są 2 osoby zatrudnione, jak u mnie, 1,5 etatu, druga osoba biega do 2 szkół odległych od siebie daleko że ho ho, żadnych szans na wzięcie dodatkowych godzin. Ja bym chciała zobaczyć też zapłatę za owe dodatkowe godziny. To tez w ramach 40 godzin??

Miałam iść spać w spokoju, maria_b mi adrenalinę podbiła.

[alin]

Ja już od jakiś 10 lat nie mam godzin dla "pracy wewnętrznej". Jestem do dyspozycji 30 godzin i takie godziny są wywieszone na drzwiach biblioteki.
A sprawy papierkowe wykonuje w godzinach porannych bo wtedy jak są uczniowie to najwyżej po kilku i jest spokojniej.
od godz. 10.30 jak maluchy kończą lekcję mogę zapomnieć o skupieniu.

A selekcje niestety pisze w domu - w ramach 40 godzin

pozdrawiam

[delfin79]

Gdy zaczynałam pracę w mojej bibliotece - 13 lat temu - nie było żadnych dni na prace administracyjne, na drzwiach są godziny otwarcia biblioteki 5 dni w tygodniu. Aktualnie codziennie od 7.45 do 14.45. Prace inne - techniczne, administracyjne wykonuję w ramach etatu, czyli moich 30 godzin. Czasem nie jest łatwo - ale jak alin pisała do południa jest spokojniej więc trzeba sobie radzić...

Co do pokontrolnych protokołów, które wkleiła maria_b.... właściwie zdziwiło mnie tylko to że podręczniki, selekcja czy realizowanie programów (książki marzeń, a w moim przypadku chyba NPRC?) należy do innych działań i mam je robić w ramach 40 godzin. Ktoś chyba powariował...

Prowadzenie dokumentacji, dziennika czy posiadanie regulaminów jest dla mnie oczywiste...

Poza tym te kontrole wyraźnie były prowadzone z powodu czyiś skarg wiec pewnie temu też czepiali się tego ze jest zamknięte...

A ostatni link... faktycznie dane osobowe jednak powinny być usunięte... ktoś o to nie zadbał należycie...

[Aqa]

Odkąd jest centrum multimedialne w bibliotece, nie mam dnia wewnętrznego, bardzo potrzebnego. Ale jedno to czy ma się taki dzień / i z trudem opracowuje zbiory w hałasie/ , a drugie to oczekiwanie, że prace administracyjno-techniczne będzie się wykonywać w czasie po 30 godzinach etatu, w ramach 40 godzin. To jest chore.

[anetta]

1. Pierwsze słyszę, żeby takie rzeczy jak opracowanie podręczników czy skontrum robiło się poza pensum- czy to jest gdzieś zapisane?
2. Zaniepokoił mnie też harmonogram lekcji bibliotecznych, który pojawił się w jednym z tych raportów- ja takiego harmonogramu nie mam, ale zajęcia biblioteczne i czytelnicze przeprowadzam oczywiście, tylko ich z góry na cały rok nie planuję. Po prostu wiem, co w ciągu roku chcę zrobić.
3. Podobno pojęcie lekcji bibliotecznej od dawna już nie funkcjonuje, ja nie wiem, skąd dyrektorzy czy tez kontrolerzy biorą to pojecie.