Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Problem w tym, że zarówno dyrektor jak i księgowa są za skontrum i uznają nowe przepisy, opracowałyśmy szczegółową instrukcję inwentaryzacji w oparciu właśnie o nie (opierającą się nawet na ręcznych arkuszach skontrum i skontrum w MOL), niestety organ nadrzędny uznaje jedynie Ustawę o rachunkowości i kwestionuje prawidłowość inwentaryzacji bibliotecznej w oparciu o skontrum (jest to szkoła artystyczna). Napisałyśmy nawet pismo do nich w tej sprawie informując o zapisach w Ustawie Prawo Oświatowe i powołując się na konkretne akty prawne dotyczące bibliotek (nawet znajomy prawnik stwierdził, że obowiązują tu przepisy szczegółowe czyli właśnie z rozporządzenia o bibliotekach i one regulują inwentaryzacje księgozbioru) no i nic... Najprawdopodobniej zmienimy program biblioteczny, na taki, który robi spis z natury czytając kody.
Miło mi, że przynajmniej mogę się podzielić moimi bolączkami, zawsze to lżej na sercu. Pracuję w bibliotece od czternastu lat i nigdy nie robiłam spisu z natury, a tu nowa praca i taka niespodzianka. Pozdrawiam ciepło