Dziwne, że księgi inwentarzowe likwidowanej instytucji przejmujesz ty. Takie księgi - wydaje mi się - powinni trafić do jakiegoś archiwum. Ty natomiast, przejmując księgozbiór, powinnaś mieć protokoły przejęcia książek, które sobie wybrałaś z tej instytucji. Ja tak miałam kilka lat temu, kiedy szkoła była likwidowana i przejmowałam zbiory. Jeździłam do tej szkoły i wybierałam, co może się przydać. No chyba że przejmujesz całość, to może wtedy zamiast protokołów przejęcia zbiorów będą księgi, choć wydaje mi się to trochę dziwne