środa 27 lis 2019, 08:44
My od czasu nowej dyrekcji nie prenumerujemy nic. Ksiazki kupujemy od kilku lat za pieniedze rady rodzicow. Miejsca mamy tyle co nic, bo wyrzucono nas do toalety przy sali gimnastycznej. Nie ma tu miejsca ani na katalog, ktorego juz nie mamy, ani na stojak z prasa, ktorego juz nie mamy, ani na czytelnie, ktorej juz tez nie mamy. Mamy jeden stolik miedzy regalami dla czytelnikow, z trzema krzeslami.
Za to mamy halas z sali gimnastycznej, krzyki i uderzenia pilek zza sciany na lekcjach w-f. Kiedys miescilismy sie miedzy salami lekcyjnymi, z czytelnia, teraz w najodleglejszym zakatku szkoly.