Skontrum w MOl - problemy z księgowością

[Marianna8]

witam, czy ktoś zetknął się z problemem po skontrum w MOl-u z przyjęciem protokołu? Moja księgowa uważa, że skontrum zrobione w programie jest nieważne, bo nie ma arkuszy skontrowych. Żąda ode mnie mimo wszystko wypełnionych arkuszy skontrowych. Z mojej strony uważam to za bzdurę do kwadratu i nie chcę się zgodzić. Osoby po skontrum w MOLu podzielicie się doświadczeniami?

[EMT]

Podzielę się. Moja pierwsza myśl - zmienić księgową.
A tak na poważnie. Jako pierwsza robiłam skontrum w Molu w mojej dzielnicy (dużego miasta). Oczywiście "sto lat temu".
Panie w ZOPO też wpadły w popłoch, że nie dostarczyłam "płacht" tylko jakieś wydruki. Następnie, troszkę już przekonane, że to taki specjalny program to robi, poprosiły o zgranie go (tego programu) i dostarczenie im... Wyjaśniłam, że można go zakupić (opcji "przenoszenia" od koleżanki brak), ale i wtedy nie będą w stanie śledzić, jakie ja wykonuję czynności - najwyżej mogą sobie poćwiczyć własne skontrum. I zaprosiłam do siebie do szkółki na prezentację możliwości tego dziwnego Mola.
Rozstałyśmy się w zgodzie. I chociaż mnie nie odwiedziły, wysyłają do mnie koleżanki z innych szkół, jeśli te potrzebują pomocy przy skontrum w Molu .

[Marianna8]

Podzielę się. Moja pierwsza myśl - zmienić księgową.
A tak na poważnie. Jako pierwsza robiłam skontrum w Molu w mojej dzielnicy (dużego miasta). Oczywiście "sto lat temu".
Panie w ZOPO też wpadły w popłoch, że nie dostarczyłam "płacht" tylko jakieś wydruki. Następnie, troszkę już przekonane, że to taki specjalny program to robi, poprosiły o zgranie go (tego programu) i dostarczenie im... Wyjaśniłam, że można go zakupić (opcji "przenoszenia" od koleżanki brak), ale i wtedy nie będą w stanie śledzić, jakie ja wykonuję czynności - najwyżej mogą sobie poćwiczyć własne skontrum. I zaprosiłam do siebie do szkółki na prezentację możliwości tego dziwnego Mola.
Rozstałyśmy się w zgodzie. I chociaż mnie nie odwiedziły, wysyłają do mnie koleżanki z innych szkół, jeśli te potrzebują pomocy przy skontrum w Molu .

Jakie fajne księgowe.. zazdroszczę.

[Nux]

Poproś księgową o podstawę prawną. To powinno rozwiązać problem bo nie ma takiej podstawy prawnej .

[Maria]

Pracuje od ponad 20 lat w szkolnej bibliotece i nigdy żadna księgowa (w tym czasie 3) nie oczekiwała ode mnie arkuszy,(płacht), które są drukami pomocniczymi dla komisji, aby ta mogła właściwie skontrolować zbiory, podliczyć i sporządzić protokół końcowy. Księgowa musi mieć ten ostatni i protokoły ewentualnych braków względnych i bezwzględnych. To wszystko, aby sprawdzić jak się ma po skontrum stan ilościowy i finansowy biblioteki, czego ewentualnie brakuje, aby porównać ze swoim stanem w księgowości. W tym roku czeka mnie już drugie skontrum w MOL-u, (z księgowością żadnych problemów) tym razem w wersji NET+, kiedy to ogłosiłam na radzie, to pierwszy raz spotkałam się z osobami chętnymi do pracy w komisji , mam ok 18 000 tys zbiorów i niecałe 2000 podręczników.

[EMT]

Marianna8 - a może pogadaj z dyrekcją - to ona, a nie jakaś paniusia niby-księgowa rządzi szkołą. Z doświadczenia wiem (a pracuję już 39 lat), że do nas trafiają takie, które nie nadają się do poważniejszych (czytaj: lepiej płatnych) instytucji i leczą swoje kompleksy, próbując pokazać innym, gdzie ich miejsce. Chociaż naszej to nie dotyczy .
Dostałaś nowoczesne narzędzie pracy i po prostu je wykorzystujesz. Jeśli jednak zawiedzie również logiczne myślenie dyrekcji, zleć wykonanie a posteriori tych "płacht" komisji - bo przecież nie ty masz robić to skontrum. Czy widzisz już miny swoich koleżanek nauczycielek?
Przede wszystkim nie daj się, bo masz rację i żadna niedouczona księgowa tego nie zmieni.
Priv - a może jesteś z mojego miasta? Chętnie pomogę.