Witam. Mam pytanie: czy ma ktoś opracowaną procedurę postępowania ze zniszczonymi lub nieaktualnymi podręcznikami? Otrzymałam polecenia stworzenie takowej. Proszę o pomoc.
Ja też musiałam opracować taką procedurę. Witaj w świecie biurokracji. Moja procedura składa się z kilku punktów m. in. rozporządzenie dotyczące podręczników, rozporządzenie dotyczące ubytkowania , jak długo mogą być użytkowane podręczniki, powołanie komisji , sposób likwidacji podręczników.
Tylko po co tworzyć procedurę, skoro przepisy mówią jasno w jaki sposób ubytkuje się nieaktualne zbiory. Bez względu na ich rodzaj. Nie pomnażajmy biurokracji. Nie mamy przecież procedury wprowadzania do zbiorów. Chyba, że nie mam racji...
Tylko po co tworzyć procedurę, skoro przepisy mówią jasno w jaki sposób ubytkuje się nieaktualne zbiory. Bez względu na ich rodzaj. Nie pomnażajmy biurokracji. Nie mamy przecież procedury wprowadzania do zbiorów. Chyba, że nie mam racji...
Wszystko zależy od dyrekcji i OP. Jeśli takie będzie "życzenie" to musisz napisać procedurę. Nawet nie warto dyskutować.
OP w mojej gminie wysłał do szkól pismo, że w razie potrzeby odbiorą makulaturę własnym transportem.
To bardzo wygodne. Wcześniej trzeba było zrobić fakturę odwróconą, bo pieniądze miały wpłynąć do OP właśnie.
Uważam, ze dobrze to urzędnicy wymyślili.
A co z pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży podręczników ze starej podstawy na makulaturę? Czy zostają w szkole (Rada rodziców czy konto szkoły?) czy muszą być wpłacone na konto OP, tak jak pieniądze za podr. zniszczone lub zgubione przez uczniów?
Pieniądze za makulaturę i tak zawsze musieliśmy oddawać organowi prowadzącemu.
Tak samo jak inne dochody - np. z wynajmu sali gimnastycznej.
Tak więc bardzo nas satysfakcjonuje, że sami zajmą się odbiorem makulatury.
Witam! Czy ktoś z Państwa sporządzał może protokół ubytku podręczników przeznaczonych do wycofania? Muszę się za to wreszcie zabrać, ale zaczynam od zera, bo dotąd jeszcze ich nie ubytkowałam... Należy w protokole umieszczać ich wartość? Nie wiem też, czy konieczne jest skreślanie pieczątek i numerów inwentarzowych w książkach oraz wyciąganie z nich kart wypożyczeń zanim oddam je na makulaturę. Bardzo proszę o wskazówki. Dziękuję z góry
To prawda. Nie ma czasu na skreślanie pieczątki. Ja co roku odkładałam nieaktualne podręczniki gimnazjalne do... piwnicy, bo tylko tam jest miejsce. Teraz co prawda gimnazjum wygasło i jesteśmy na nowo szkołą podstawową, ale podręczników z klasy III gimnazjum jeszcze nie można odpisać, bo nie upłynął ich trzyletni okres użytkowania. Paradoks jakich wiele. Czekam więc do końca roku szkolnego i wtedy zubytkuję hurtowo wszystkie gimnazjalne podręczniki. Skreślania pieczątek w piwnicznych warunkach na pewno się nie podejmę.
U mnie pieczątki chętnie skreślają uczniowie Ja zubytkowałam wszystko, co przestało być aktualne, nie patrzyłam na 3-letni okres użytkowania. Był komunikat od kuratorium, że decyzja należy do dyrektora i mój podjął taką decyzję, że wszystko robi out
Wszystkie nieaktualne podręczniki ubytkuję i przekazuję na makulaturę. Nie skreślam pieczątek, ale zakreślam czarmym flamastrem imiona i nazwiska uczniów - RODO. Od tego roku szkolnego dzieci podpisują podręczniki tylko: imię/numer z dziennika/klasa.