Jeżeli przejęłaś bibliotekę z takim stanem, nie bierz na siebie winy. Zgłoś sprawę dyrektorowi, może ma jakiś pomysł co z tym zrobić. Wszak on za wszystko odpowiada. Zaczęłabym od sprawdzenia w księgowości, czy wartość zbiorów / ubytków pokrywa się z zapisem w MOL, czy w księdze papierowej. Bo rozumiem, że będą rozbieżności.
Jeżeli zaistnieje zgodność księgowa z zapisem w księdze papierowej, należałoby doprowadzić do stanu zgodności z zapisami w MOL. Najprostszy sposób, to zubytkować w MOL teraz książki, które są już wykreślone w księdze papierowej. I w księdze papierowej obok poprzedniego numeru ubytku w nawiasie na czerwono wpisać numer nadanym przez MOL - z wyjaśnieniem w rubryce Uwagi skąd poprawka.
Jeżeli zapis księgowy jest zgodny z wartością zbiorów w MOL, pozostawiłabym w księdze papierowej stan bez zmian. W momencie przejścia na system elektronicznej ewidencji księgi papierowe są tylko pomocnicze. Jednakże ubytkując w MOLU należy daną książkę wykreślić również w księdze papierowej.
Nie wiem, czy mój tok rozumowania jest prawidłowy, być może wypowie się ktoś bardziej doświadczony