Forum „Biblioteki w Szkole”

Dzień dobry.
Chciałabym się szybko poradzić w następującej kwestii. Od września wróciłam do pracy po urlopie macierzyńskim. Mam niepełny etat (nie na moją prośbę), wychowuję dziecko w wieku 17 miesięcy. Dzieckiem opiekuje się teściowa, ale ona też ma swoje zajęcia i muszę od razu wracać z pracy do domu, bo teściowa musi zdążyć na autobus. I mam pytanie, czy dyrektor może dać mi zastępstwo po moich godzinach pracy, argumentując to 40h tygodniem pracy nauczyciela? To co ja mam w takiej sytuacji zrobić? Bardzo proszę o porady. Z góry bardzo dziękuję. VidMate Mobdro word counter

Formalnie rzecz ujmując nauczyciel nie może odmówić zastępstwa. W szkole jest nauczyciel-bibliotekarz, więc my też nie mamy prawa do odmowy. I tak, argument 40h tygodniowo jest aktualny, ale wszystko co robisz po godzinach pracy biblioteki jest nadgodziną doraźną, płaconą osobno. Jeśli nie chcesz nadgodzin, warto spróbować wyjaśnić/poprosić szefową.

Wszystko zależy od "prawa umownego" jakie panuje w szkole. Zazwyczaj wicedyrektor pyta wcześniej nauczyciela, czy pasuje mu dana godzina zastępstwa. Wiadomo - każdy ma jakieś obowiązki poza pracą: umówionego dentystę itp.
Jeżeli zgłosisz na początku roku szkolnego w jakie dni i dlaczego nie możesz zostać w pracy na PŁATNE zastępstwa, to sytuacja będzie jasna. Nie słyszałam przypadku, żeby dyrektor od planu robił jakieś problemy.

Dziewczyny to jest post z 2018 roku zupełnie kogoś innego. Nie wiem o co chodzi ale ktoś przekleja posty innych osób jako swój i rozpoczyna temat. Tak przeklejono mój wpis ale pod innym autorem. Co tu się wyrabia.