Strona 1 z 1

Praca biblioteki w czasach zarazy

: środa 02 wrz 2020, 21:18
autor: Yenne32
Witam, pracuję w bibliotece w szkole podstawowej. We wrześniu 2020 r. dowiedziałam się, że w bibliotece będzie odbywać się 25 lekcji tygodniowo jednej ze starszych klas. Biblioteka została zaadaptowana na klasę, gdyż jak twierdzi dyrektor, nie ma gdzie ulokować jednej klasy w związku z wytycznymi związanymi z covid. - 19. Pracuję 30 godzin w bibliotece - mam cały etat. Zostałam pouczona, iż nie wolno mi przyjmować czytelników, aby wypożyczać, jeżeli odbywają się lekcje w bibliotece. Jak wynika z planu, biblioteka będzie otwierana dopiero około godziny 12:00, czyli wypożyczanie i praca biblioteki będzie możliwe przez ok. dwie godziny dziennie. Czy dyrektor miała prawo zabrać mi moje miejsce pracy, jakim jest pomieszczenie biblioteki.

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: czwartek 03 wrz 2020, 09:19
autor: Rudolfina
Niestety, dyrektor wszystko może.
Byłam przez kilka lat w takiej sytuacji, gdy mieliśmy w szkole gimnazjum w okresie wyżu. W bibliotece (bez czytelni) odbywały się lekcje angielskiego i niemieckiego, bo grupa przy czterech stolikach się zmieściła :cry: Dyrektor prosił mnie o wyrozumiałość.
Jakoś sobie pracę zorganizowałam. Poprosiłam tylko o zainstalowanie rolety, żeby przynajmniej oddzielić moje biurko i ladę biblioteczną od "klasy". Nie wiem, czy coś wywalczysz, gdy w szkole brakuje sal lekcyjnych. Trzymam kciuki!

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: niedziela 13 wrz 2020, 19:50
autor: Kruk-san
Ja mam pytanie o funkcjonowanie biblioteki w czasie "zarazy". Czy zasadne jest wypożyczanie na lekcje słowników ortograficznych w tym czasie? Czy powinnam je wypożyczać czy też nie. Nauczyciel twierdził, że nie może normalnie prowadzić lekcji bez użycia słowników. Niestety nie wiem czy uczniowie mieli korzystać z nich w grupach czy każdy miał mieć swój słownik (nauczyciel chciał 5 słowników przy 20 uczniów). W zaleceniach MEN mówi się o korzystaniu tylko z własnych przyborów. Proszę o komentarz co o tym sądzicie.

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: poniedziałek 14 wrz 2020, 08:55
autor: Rudolfina
Pozostawiłabym to do decyzji nauczyciela.
Natomiast po powrocie do biblioteki słowniki obowiązkowo na dwudniową kwarantannę.

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: wtorek 15 wrz 2020, 08:05
autor: Nika1
Myślę że wskazany rozsądek, a kredy uczniowie nie używają? Ręce dezynfekują przed użyciem.

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: wtorek 15 wrz 2020, 08:36
autor: Dora 67
Mam pytanie .Czy w czasie pandemii można pozwolić uczniom na swobodny dostęp do półek i korzystanie z czytelni?

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: wtorek 15 wrz 2020, 08:49
autor: Rudolfina
Nie wiem jak w innych szkołach.
U mnie "książki podaje wyłącznie bibliotekarz" i "korzystanie z czytelni zostaje zawieszone do odwołania".

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: wtorek 15 wrz 2020, 13:01
autor: Basia
U mnie: "Użytkownikom ogranicza się korzystanie z czytelni"

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: wtorek 15 wrz 2020, 15:04
autor: KaWa
Zgodnie z wytycznymi odgórnymi u mnie jest tak jak u Rudolfiny. Sądzę, że wszystkie biblioteki szkolne dotyczą wytyczne GIS, MZ i MEN.

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: wtorek 15 wrz 2020, 17:08
autor: Juliusz Wasilewski
W każdej szkole powinien być zatwierdzony przez dyrekcję regulamin korzystania z biblioteki, dostosowany do warunków danej szkoły i obowiązujących w szkole zasad.
GIS czy inne instytucje nie narzucają konkretnych rozwiązań. Można sobie wyobrazić bibliotekę szkolną (oby takich było jak najwięcej), w której jest bardzo przestronna czytelnia, a w niej bez problemu może przebywać jakaś grupa uczniów w całkiem bezpiecznych odległościach. W dodatku zatrudnienie w bibliotece jest takie, że także bez problemu wszystko jest na bieżąco dezynfekowane.

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: sobota 19 wrz 2020, 11:04
autor: Aqa
W szkole o wszystkim decyduje dyrektor i odpowiada za podejmowane decyzje. Na pewno można z nim rozmawiać, ale to nie my jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co się w szkole dzieje.
Niestety, po powrocie 8 klasowej szkoły trudniej znaleźć miejsce dla wszystkich klas, stąd i obciążenie bibliotek w postaci lekcji klas tam, gdzie jest miejsce. Trudno z tym walczyć, bo często autentycznie dyrektor ma wybór:
- lekcje w szkole do późna
- część lekcji w bibliotece i wcześniejsze zakończenie zajęć
Nikt nie jest szczęśliwy, ani nauczyciele klas, ani nauczyciel bibliotekarz.

W szkolnej bibliotece, w której pracuję, jest czytelnia wielkości sali lekcyjnej. Było kiedyś ładnie, ale mamy... pandemię. Zlikwidowany kącik z pufami, strefy cichego czytania, brak dostępu do czytelni uczniów, ale jest po 2-4 lekcji dziennie, oprócz tego w innej części są zajęcia dodatkowe, po 3-4 dziennie.
Wszystko wymaga dobrej współpracy między nauczycielami, byśmy wzajemnie się nie wykończyli. Ja poprzestawiałam stoliki, tworząc system klasowy, którego w czytelni nie lubię (bowiem jest zaprzeczeniem przyjaznej czytelni), dałam dydaktykom 1 biurko, przestawiłam 1 komputer, zorganizowałam kącik dla 6 uczniów i nauczyciela- między regałami, na zajęcia dodatkowe - oni tez muszą jakoś pracować. Z kolei uczący z czytelni muszą się liczyć z tym, że ja tez mam swoją pracę i w czasie ich licznych zajęć w lokalu muszę obsługiwać czytelników. Wejście z boku nam to umożliwia w zasadzie dość bezkolizyjnie.
Muszę dostosowywać swoje zajęcia do ich lekcji, inaczej się nie da. Nie jest łatwo, ale jakoś się dogadujemy.

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: niedziela 20 wrz 2020, 17:11
autor: Anna
Nie wiem czy są jakieś zalecenia GIS czy MEN. Dyrekcja pokazała mi jakiś wzorcowy regulamin pracy szkoły w okresie pandemii. I tam zapisy przewidywały zwieszenie wolnego dostępu do półek, zamawianie książek przez czytelnika, ewentualną obecność 1 -2 czytelników w bibliotece, kwarantannę książek. I ja się z tym zgadzam. Oczywiście jest obawa o czytelnictwo w tym czasie i trzeba znaleźć nowe formy pracy i upowszechniania czytelnictwa. Ale także jest obawa o własne zdrowie (jestem 60+), zdrowie własnych rodzin i o nie musimy zadbać sami. W czasach normalnych miałam styczność ze wszystkimi uczniami w szkole. Jak żaden nauczyciel znałam wszystkich (no prawie) z ok. 600 uczniów. W tej chwili nie widzę możliwości by w czytelni na każdej przerwie przebywali uczniowie z różnych klas. By kontakt codzienny z dużą liczbą uczniów był możliwy. mamy wzrosty zakażeń i to w dużej mierze dotyczące środowisk szkolnych. W szkole nie nacisku na dystans bo i jak to zrobić, część uczniów i nauczycieli nosi maseczki, część nie. Zastanawiam się nad napisem na drzwiach, że do biblioteki wchodzimy w maseczce ale nie mogę tego chyba wymagać od młodszych dzieci (mogę za to od nauczycieli). Niestety stres jest duży choć staram się o tym nie myśleć w pracy.

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: niedziela 20 wrz 2020, 18:12
autor: mofr1
Anna, ten dokument to Dobre praktyki - MEN. U nas dyrektor podjął decyzję, że do biblioteki (do odwołania) nie można wchodzić. Nie chodzi tylko o pandemię, ale o bezpieczeństwo uczniów w drodze "na strych" (brakuje nauczycieli do obstawienia dyżurów w niektórych miejscach). Uczniowie składają zamówienia na książki (e-dziennik lub u wychowawcy). Ja dostarczam je do konkretnej klasy. Ograniczamy się na jakiś czas do lektur. Odbiór - w każdej klasie jest kartonik, do którego uczniowie wkładają zwracane książki. Odbieram kartonik i przenoszę do dwudniowej kwarantanny. Nie jest to może wyjście idealne, ale jakoś działa. Nie, nie - nie biegam co chwilę. Raz w tygodniu - jedno przynoszę, drugie zabieram. Absolutnie żadnych słowników na lekcje. Nie można się wymieniać materiałami. U nas zakaz.

Ja mam inny problem :(

Jak mam napisać plan pracy biblioteki, skoro biblioteki prawie nie ma :(
Wycofane konkursy, akcje.... zachęcanie uczniów do wizyt.... taaaaaa.
Wdrażanie do samodzielnego poszukiwania informacji ..... tralalala

Nijak się to ma do wytycznych MEN.
A powinnam to oddać już dawno.

Chyba zrobię tylko taki szkic. Nie wiem :(

Re: Praca biblioteki w czasach zarazy

: niedziela 20 wrz 2020, 20:23
autor: Anna
Mam ten sam problem. Będzie konkurs plastyczny i lekcje czytelnicze ale to dopiero wiosną może już po pandemii :). Zachęcanie do polecania sobie książek na facebooku szkoły. Koleżanka myśli nad biblioterapią ale to trzeba przemyśleć i chyba będzie to dotyczyć pojedynczych dzieci, akcja czytania głośnego klasom przez nauczycieli. Niestety z wielu rzeczy trzeba będzie zrezygnować. Jeszcze siedzimy w podręcznikach więc mamy jakieś pomysły ale jeszcze plan nie do końca opracowany. Mamy sporo do zrobienia w samej bibliotece z księgozbiorem i chyba się na tym skupimy do wiosny a potem może już będzie z górki. Oby.