Forum „Biblioteki w Szkole”

Dzień dobry państwu,
dopiero zaczynam prace w Bibliotece szkolnej, dlatego potrzebuje rady od Państwa. Mam podjąć pracę w Bibliotece szkolnej , która posiada część wprowadzonych książek w Mol-necie, Wyczytałam że książki należy wprowadzać od najnowszych, zatem moje pytanie Czy powinnam zamknąć inwentarz papierowy?
Byłam tylko chwilę w tej bibliotece. książki prawdopodobnie są ułożone wdł. numerów inwentarzowych, jak system powinnam zastosować? Czy klasami np. klas 1-2 , 3-4, 5-5, 7-8.
Nie miałam okazji by dawno w bibliotece szkolnej, proszę mi wybaczyć takie podstawowe pytania, ale wiele by mi rozjaśniły Państwa odpowiedzi.

Najlepiej byłoby wprowadzić do MOLa wszystko od początku wg ksiąg papierowych z zachowaniem nadanych tam numerów inwentarzowych. Przeszłam przez to 10 lat temu. Wprowadzanie trwało dwa lata, ale mam teraz wszystkie zbiory w księdze elektronicznej, co bardzo ułatwia pracę. Nowe nabytki w tym czasie wpisywałam do księgi papierowej.
Ile tysięcy liczy księgozbiór w Twojej biblio?
Nie wiem jak to jest w przypadku ogromnego księgozbioru - czy można mieć część zbiorów w księgach papierowych, a część w ich wersji elektronicznej.

Pracuję na MOL Optivum. Wprowadzanie zaczęłam od nowo zakupionych książek (których nie wpisywałam już do ksiąg papierowych - te zostały zamknięte protokołem). W pierwszej kolejności wprowadzałam lektury, później książki najczęściej wypożyczane. Każdej z wpisywanych książek nadawałam numer inwentarzowy zgodny z tym, który już miała nadany w papierowej księdze. Trzeba pilnować daty wprowadzenia książki do zbiorów - szczególnie dotyczy to książek zakupionych przed denominacją.
O ustawieniu książek na półkach niewiele Ci powiem, bo pracuję w szkole ponadpodstawowej. Najistotniejsze jest to, by książki były łatwo dostępne, żeby ich odszukanie na półce nie stwarzało problemów. Przy ustawieniu według numerów inwentarzowych konieczny jest dobry katalog, umożliwiający odnalezienie potrzebnej książki. Sądzę, że młodsi czytelnicy w szkole podstawowej mają problemy z korzystaniem z tak ustawionego księgozbioru.

Książki dla młodzieży (np. od 5 do 8 klasy) możesz ułożyć wg. działów: powieści obyczajowe, powieści przygodowe, powieści przyrodnicze, lektury. Natomiast dla maluchów możesz wydzielić regały z symbolem Bw czyli bajeczki i wierszyki. Taki podział literatury młodzieżowej i dziecięcej jest rekomendowany w poradnikach dla bibliotekarzy (Białkowska, Saniewska - Vademecum nauczyciela bibliotekarza). Jeśli chodzi o literaturę popularnonaukową to warto uporządkować wg UKD. Ja mam tak ułożone książki w bibliotece i u mnie się to sprawdza. Oczywiście w ramach działów są ułożone alfabetycznie.

izabela12 pisze: ↑

wtorek 22 cze 2021, 07:35

(...)książki prawdopodobnie są ułożone wdł. numerów inwentarzowych, jak system powinnam zastosować? Czy klasami np. klas 1-2 , 3-4, 5-5, 7-8.
(...)

Ja mam właśnie układ księgozbioru z dostępem do półek klasami: 1-2, 3-4, 5-6, 7-8. U mnie się sprawdziło. Dzieciakom ułatwiło to poruszanie się w gąszczu księgozbioru i zmniejszyło się ryzyko, że niedoświadczony czytelnik trafi na książkę zbyt trudną w treści i zniechęci się do czytania. Zaobserwowałam, że przez łatwiejsze dotarcie do zbiorów dzieci czują się pewniej i chętniej sięgają po książkę.

[/quote]
Dzieciakom ułatwiło to poruszanie się w gąszczu księgozbioru i zmniejszyło się ryzyko, że niedoświadczony czytelnik trafi na książkę zbyt trudną w treści i zniechęci się do czytania. Zaobserwowałam, że przez łatwiejsze dotarcie do zbiorów dzieci czują się pewniej i chętniej sięgają po książkę.
[/quote]

O to właśnie chodzi w naszej pracy Żeby zachęcić do czytania (np. łatwiejszym dostępem do książek), a jednocześnie nie zniechęcić (np. zbyt trudna książka)

Dziękuje za odpowiedzi. Mam jeszcze pytanie jak Panie wydajecie podręczniki? czy w kompletach, czy np: tworzymy kupki książek z poszczególnych przedmiotów, uczniowie biorą te książki do klasy dzielą się i potem podpisuję protokół.

Podręczniki są wpisywane do księgi inw. na to przeznaczonej, ostęplowane, numerowane. Każdy uczeń otrzymuje komplet podręczników a ty musisz mieć to zapisane - albo elektronicznie w programie, albo na karcie ucznia albo na zbiorczym zestawieniu dla każdej klasy jakie numery podręczników uczeń otrzymał. Forma zapisu to już twój wybór. Na koniec roku rozliczasz każdego ucznia z tego co wypożyczył.

Czyli do każdego ucznia są przypasowane nr inwentarzowe? czyli nie można dać sterty podręczników do każdej klasy i żeby dzieci rozdzieliły między siebie? Jak uczeń przychodzi i oddaje podręczniki to trzeba każdy wziąć do ręki i odznaczyć z konta ucznia?

izabela12 pisze: ↑

czwartek 24 cze 2021, 09:27

czyli nie można dać sterty podręczników do każdej klasy i żeby dzieci rozdzieliły między siebie?

Zdecydowanie nie polecam takiej formy!
Możesz później nie ogarnąć kto ma jaką książkę i narobisz sobie dodatkowej pracy.
We wrześniu na wyznaczonej lekcji niech klasa przyjdzie do biblioteki i każdy wypożyczy cały komplet, który od razu przyporządkujesz konkretnemu uczniowi. Nie będziesz mieć na koniec roku problemu z odzyskaniem książek od danego ucznia oraz z określeniem, kto podręcznik zniszczył / zgubił.

Ja nie wiem na razie jak są oznaczone książki w tej bibliotece. Dlatego tak pytam trochę po omacku. Wiem że w tej szkole są 22 klasy. Ile klas można obsłużyć w ciągu jednego dnia? czy w czasie kiedy wydajemy podręczniki wypożyczamy inne książki? Jak to zaplanować?

Izabela, sądząc po Twoich wpisach, radzę na początek wypożyczyć/kupić Vademecum nauczyciela bibliotekarza Saniewskiej https://sklep.biblioteka.pl/vademecum-n ... =vademecum

Nie odbieraj tego jako złośliwość lecz koleżeńską radę - każdy kiedyś zaczynał i z doświadczenia własnego oraz kilku osób wiem, że lepiej złapać podstawowe zasady, niż działać trochę po omacku i uczyć się na błędach. W bibliotece można nieświadomie napytać sobie mnóstwa dodatkowej pracy i innych problemów.

Nie ma problemu. Poczytałam posty np: o podręcznikach nie wiedziałam że to takie skomplikowane. Nie miałam pojęcia o tym ile pracy ma bibliotekarz szkolny, pracuję na tą chwilę jako bibliotekarz innej sieci bibliotek. A Vademecum na pewno sobie kupię jeśli zdecyduję się na pracę w bibliotece szkolnej.

Dobrze tę decyzję przemyśl. To nie jest łatwa praca a podręczniki są zmorą. U nas włąśnie spływają paczki i zamiast na wakacje będziemy rozpakowywać i przeliczać bo po wakacjach nie przyjmą reklamacji. Super.

Dziewczyny, nie dawajcie się wykorzystywać.
Co znaczy, że nie przyjmą reklamacji? Tak samo przyjmą teraz jak i w sierpniu. Jaka różnica? Piszesz protokół, że czegoś brakuje i po sprawie.
Od piątku są wakacje, a nauczyciele idą na urlop. Nie powinnaś wówczas przebywać w szkole. Jeśli np. (odpukuję) zdarzył się wypadek, to nie otrzymasz odszkodowania itp. , bo formalnie jesteś na urlopie i nie możesz być w pracy.
Dyrektor ma prawo odwołać nauczyciela z urlopu w czasie wakacji tylko na 7 dni i tylko w ściśle określonych przypadkach. Nie należy do nich odbieranie paczek z podręcznikami.