Byłam bibliotekarką i bardzo mnie to martwiłobwolna pisze: ↑wtorek 26 wrz 2023, 09:59Praktyczny dodatek do rady: zaproszeni "wybieracze" mogą odkładać to, co chcą zabrać do swojej biblioteki do przygotowanych wcześniej pudeł (z nazwą "adresata") - wtedy bierzesz po kolei pudła, protokół ubytków z Twojej biblioteki jest tożsamy z protokołem przekazania... Gdy ostatnie zamówione przez kogoś pozycje opuszczą bibliotekę, resztę ubytkujesz ze wskazaniem "umieścić w pojemnikach na makulaturę", co jest bolesne dla każdego bibliotekarza, ale nieodzowne dino gamebibliotheca pisze: ↑poniedziałek 25 wrz 2023, 10:26...Ja przygotowując listę potencjalnych "ubytków" wysyłałam e-mailem do zaprzyjaźnionych bibliotek szkolnych wykaz-ofertę książek do przekazania. Kto był zainteresowany zaznaczał konkretne pozycje i z tych zwrotnych e-maili tworzyłam potem protokoły przekazania). Możesz też zaprosić bibliotekarki z okolicznych szkół na "wizję lokalną", żeby sobie same wybrały to co im się przyda i chcą przejąć z Twojej biblioteki. (...)
Gdy likwidowaliśmy gimnazjum, po prostu zubytkowałam lektury nadające się do szkoły średniej, a potem przekazałam do liceum łącznie z protokołem ubytków. Na jego podstawie koleżanka wprowadziła książki do biblioteki szkoły średniej. Zawsze pytamy o zgodę naszego dyrektoramirka77 pisze: ↑środa 15 lis 2023, 23:00Kiedyś chyba przekazywano sobie niepotrzebne książki do innych bibliotek szkolnych. Czy dziś się to jeszcze robi? Mam lektury do szkoły średniej, które od lat stoją na półkach i się kurzą. Wyrzucić szkoda, bo w dobrym stanie, może by się jeszcze komuś przydały. Chętnie bym je przekazała w darze do jakiejś biblioteki szkolnej w mieście albo w powiecie, zwolniłoby się miejsce na inne książki, ale nie wiem, czy można to zrobić. Jak to dziś wygląda w praktyce?
U nas w mieście szkoły podstawowe podlegają pod urząd, a średnie pod starostwo, ale chyba nie ma to znaczenia, gdybym też chciała przekazać lektury, bo mam podobną sytuację jak mirka77.Rudolfina pisze: ↑czwartek 16 lis 2023, 09:54Gdy likwidowaliśmy gimnazjum, po prostu zubytkowałam lektury nadające się do szkoły średniej, a potem przekazałam do liceum łącznie z protokołem ubytków. Na jego podstawie koleżanka wprowadziła książki do biblioteki szkoły średniej. Zawsze pytamy o zgodę naszego dyrektoramirka77 pisze: ↑środa 15 lis 2023, 23:00Kiedyś chyba przekazywano sobie niepotrzebne książki do innych bibliotek szkolnych. Czy dziś się to jeszcze robi? Mam lektury do szkoły średniej, które od lat stoją na półkach i się kurzą. Wyrzucić szkoda, bo w dobrym stanie, może by się jeszcze komuś przydały. Chętnie bym je przekazała w darze do jakiejś biblioteki szkolnej w mieście albo w powiecie, zwolniłoby się miejsce na inne książki, ale nie wiem, czy można to zrobić. Jak to dziś wygląda w praktyce?
Redukcja księgozbioru w bibliotece szkoły policealnej: Praktyczne wskazówki i poradyJustie pisze: ↑piątek 22 wrz 2023, 17:48Witam wszystkich. Od pół roku prowadzę samodzielnie bibliotekę szkoły policealnej (profil medyczny), która powstała na miejscu dawnego liceum zawodowego (pielęgniarskiego). Znaczną część księgozbioru nadal stanowią książki slither io związane z nauką na poziomie licealnym (np. lektury szkolne, opracowania z zakresu historii literatury) oraz literatura popularnonaukowa nie związana z aktualnymi przedmiotami nauczania, mało wypożyczana literatura piękna. Dostałam zadanie poważnej redukcji księgozbioru (o ok. 40-50 %, aby zwolnić jedno z dwóch pomieszczeń aktualnej biblioteki). Nie mogę liczyć raczej na jakąś systematyczną pomoc nauczycieli. Sama nie mam wystarczającego doświadczenia, jeśli chodzi o tak poważną przebudowę księgozbioru. Może ktoś ma podobne doświadczenie? Czy mogę liczyć na jakąś formalną pomoc spoza szkoły w organizacji tego procesu? Jakie są szanse na przekazanie np. innym szkołom książek przedstawiających jakąś wartość? Jak to wszystko zorganizować i nie popełnić błędów?
Wróć do „Biblioteka w Szkole - Forum Ogólne”
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 341 gości