Też nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Poza tym, te same tytuły są realizowane w różnych klasach. Wiadomo, że nie jednocześnie, ale to z pewnością powodowałoby ruch książek między salami, być może bez kontroli. Nie zgodziłabym się na taki układ. Uczniowie przychodząc po lektury, nawet jeśli nic innego nie wypożyczają, mają okazję zajrzeć do nas choć na chwilę, a to chyba cenna obecność.bibliotekazsg pisze: ↑poniedziałek 23 paź 2023, 16:28witam, chciałabym się dowiedzieć czy w waszych szkołach przekazujecie na stan pracowni polonistycznych zestawy lektur do wszystkich klas ponieważ u nas właśnie tak chcą poloniści?
No i każde wypożyczenie liczy się do statystyki, lektura idzie na konto ucznia, który musi ją zwrócić. W razie wu to on ma obowiązek oddać lub odkupić. Ja wypożyczam nauczycielom do sal, ale wpisuję do mola numer sali i osobę, która wypożyczała, czyli opiekuna danej sali. Wtedy wiadomo, kto jest odpowiedzialny i kto się ma rozliczyć. Jak przedmiotowcy zaczną dawać lektury uczniom, nawet jeśli tylko to będzie na lekcjach, to obawiam się, że część książek poginie, bo np. ktoś zapomni oddać i spakuje do plecaka, a potem szukaj wiatru w polu Po kilku latach z 30 książek zostanie połowa.kno_da pisze: ↑wtorek 24 paź 2023, 09:19Też nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Poza tym, te same tytuły są realizowane w różnych klasach. Wiadomo, że nie jednocześnie, ale to z pewnością powodowałoby ruch książek między salami, być może bez kontroli. Nie zgodziłabym się na taki układ. Uczniowie przychodząc po lektury, nawet jeśli nic innego nie wypożyczają, mają okazję zajrzeć do nas choć na chwilę, a to chyba cenna obecność.bibliotekazsg pisze: ↑poniedziałek 23 paź 2023, 16:28witam, chciałabym się dowiedzieć czy w waszych szkołach przekazujecie na stan pracowni polonistycznych zestawy lektur do wszystkich klas ponieważ u nas właśnie tak chcą poloniści?
Dorota79 pisze: ↑wtorek 24 paź 2023, 10:08No i każde wypożyczenie liczy się do statystyki, lektura idzie na konto ucznia, który musi ją zwrócić. W razie wu to on ma obowiązek oddać lub odkupić. Ja wypożyczam nauczycielom do sal, ale wpisuję do mola numer sali i osobę, która wypożyczała, czyli opiekuna danej sali. Wtedy wiadomo, kto jest odpowiedzialny i kto się ma rozliczyć. Jak przedmiotowcy zaczną dawać lektury uczniom, nawet jeśli tylko to będzie na lekcjach, to obawiam się, że część książek poginie, bo np. ktoś zapomni oddać i spakuje do plecaka, a potem szukaj wiatru w polu Po kilku latach z np. trzydziestu książek zostanie połowa.kno_da pisze: ↑wtorek 24 paź 2023, 09:19Też nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Poza tym, te same tytuły są realizowane w różnych klasach. Wiadomo, że nie jednocześnie, ale to z pewnością powodowałoby ruch książek między salami, być może bez kontroli. Nie zgodziłabym się na taki układ. Uczniowie przychodząc po lektury, nawet jeśli nic innego nie wypożyczają, mają okazję zajrzeć do nas choć na chwilę, a to chyba cenna obecność.bibliotekazsg pisze: ↑poniedziałek 23 paź 2023, 16:28witam, chciałabym się dowiedzieć czy w waszych szkołach przekazujecie na stan pracowni polonistycznych zestawy lektur do wszystkich klas ponieważ u nas właśnie tak chcą poloniści?
Dorota79 pisze: ↑wtorek 24 paź 2023, 10:10Dorota79 pisze: ↑wtorek 24 paź 2023, 10:08No i każde wypożyczenie liczy się do statystyki, lektura idzie na konto ucznia, który musi ją zwrócić. W razie wu to on ma obowiązek oddać lub odkupić. Ja wypożyczam nauczycielom do sal (ale nie lektury), ale wpisuję do mola numer sali i osobę, która wypożyczała, czyli opiekuna danej sali. Wtedy wiadomo, kto jest odpowiedzialny i kto się ma rozliczyć. Jak przedmiotowcy zaczną dawać lektury uczniom, nawet jeśli tylko to będzie na lekcjach, to obawiam się, że część książek poginie, bo np. ktoś zapomni oddać i spakuje do plecaka, a potem szukaj wiatru w polu Po kilku latach np. z trzydziestu książek może zostać połowa.kno_da pisze: ↑wtorek 24 paź 2023, 09:19
Też nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Poza tym, te same tytuły są realizowane w różnych klasach. Wiadomo, że nie jednocześnie, ale to z pewnością powodowałoby ruch książek między salami, być może bez kontroli. Nie zgodziłabym się na taki układ. Uczniowie przychodząc po lektury, nawet jeśli nic innego nie wypożyczają, mają okazję zajrzeć do nas choć na chwilę, a to chyba cenna obecność.
Wróć do „Biblioteka w Szkole - Forum Ogólne”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 362 gości