Witam serdecznie
Przez rok nie było mnie w pracy (macierzyński i wychowawczy). Zastępująca mnie osoba (nauczycielka nie będąca nigdy bibliotekarką) na rozkaz dyrekcji zacżeła komputeryzację. Zakupionio MOLA. Wprowadziłą około 2000 książek (mam 12 000). I nie byłoby w tym nic złego gdyby nie błędy. MOLA dopiero poznaję. Ale co mam zrobić w sytuacjach:
1. wprowadzone są chyba wg. inwentarza wszystkie lektury. Ich status jest niewypożyczone. A sporo z nich figuruje na kartach (jeszcze tych papierowych nauczycieli). Czy mam te pozycje "wypożyczyć" na komputerowe konta tych osób?
2. Przeprowadzono jeszcze ręczne skontrum, jko braki względne znalazło się w nim kilkadziesiąt pozycji, które nie wiedzieć czemu tam sie znalazły. Są na kartach nauczycieli, w klasopracowniach a nawet na półkach. Czy to odkręcać, czy czekać do następnego skontrum i potem pisac nowy protokół już tylko z brakami bezwzględnymi.
3. Pani za zagubione książki pobierała inne, które wprowadzała do MOLA. Jednak, te zagubiobe wiszą nadal na kontach ucniów. "Zwróciłam" je. Jednak powinnam na mój mózg tamte zubytkować
4.Jeżeli będę dale wprowadzała zbiry mam pytanie. Jeśli w księdze inwentarzowej nie mam daty wprowadzenia książki (starez biory) jaką datę podac do MOLA?
5. Czy do MOLA wprowadza się z inwentarza już zubytkowane książki? Czy tylko te, które są w bibliotece?
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi, gdyż zaczynam z MOLEM.
Może poradzicie jakiś poradnik, bo tenm, który mam jest bardzo ogólny
Pozdrawiam
Kasia