Kwestie związane z Centrum Multimedialnym powinny być prawnie dopracowane, a nie są. Po prostu wstawione są centra do bibliotek i mamy dodatkową pracę. Jestem ZA Centrum i je POPIERAM. ICIM to masa problemów- oprócz niewątpliwych korzyści. Rozumiem Ulę doskonale, bowiem sama kombinuje czasem jak tu nie zwariować. Nie każdy/ a może nieliczni??/ mają Jacka za dyrektora.
Szkoła podstawowa to nie są grzeczne dzieciaczki patrzące w nas jak na obrazki /zresztą to byłoby dla nich całkowicie nierozwojowe/. To są dzieci w wieku dorastania, bijące się codziennie, szturchające, przezywające, skarżące.. i wiele tym podobnie. A my wszyscy musimy mieć cierpliwość, zdrowie, uśmiech i w dodatku AUTORYTET. Jednocześnie umieć je zająć, spacyfikować czasem i nie dac wejść na głowę- przy tym zachowując życzliwość. To ekwilibrystyka. /Ja mam już ok 1/4 dzieci z osiedla socjalnego/
ICIM- brak dodatkowego czasu /a sprawy techniczne? przy 1 etacie? i braku godzin na administrację?/np. ja mam non stop uczniów w lokalu.Przed, po lekcjach, szkoła na 2 zmiany,system bezdzwonkowy.
Dzieci 6-12 lat to nie są naukowcy. Głównie szukają relaksu, mają prawo /muzyki poszukują np. u mnie/. Trzeba pilnować sprzętu, np. by nie szarpały słuchawek, szarpały szufladek, a bywa. O "waleniu" w klawiaturę nie wspomnę.
Rozumiem Ulę, że bywa zmeczona i szuka wyjścia. Ja czesem właczam antywirusa- żeby złapać "normalność". Ale bezdyskusynie mają prawo korzystać cały czas.
Komputer.. nie mija jego atrakcyjność i nie minie. Raczej jest to przyszłość, inny wymiar biblioteki. To szybkość poszukiwania danych, dostępność źródeł bardzo odległych, atrakcyjność : dźwięk, obraz, animacje. Trzeba się z tym oswoić