ula
Posty: 53
Rejestracja: czwartek 14 gru 2006, 17:13

Korzystanie z ICIM

piątek 12 gru 2008, 12:48

Witam wszystkich. Mam pytanie: czy z ICIM mogą korzystać uczniowie, którzy skończyli już lekcje w danym dniu, nie oczekują na autobus szkolny, mieszkają blisko szkoły i powinni iść do domu. Jeśli wpuszczę takich uczniów, czy ja jestem za nich odpowiedzialna, skoro-nie powinno ich być w szkole. Proszę o poradę. Moja dyrekcja twierdzi, że powinnam wpuścić takie dzieci do biblioteki, w razie wypadku chroni mnie polisa OC, zaś za uczniów odpowiadają wówczas rodzice. Ale mam wątpliwości, wszak uczniowie są wtedy na terenie szkoły... Może trochę chaotycznie piszę, ale mam nadzieję, że ktoś mnie zrozumie i odpowie. Pozdrawiam.
ps. Wklejam ten temat tutaj i na forum ICIM, może ktoś przeczyta...

Karola
Posty: 93
Rejestracja: sobota 22 kwie 2006, 22:11

Korzystanie z ICIM

piątek 12 gru 2008, 13:03

z ICIM przede wszystkim korzystają uczniowie, którzy są przed, lub po lekcjach, bo przecież nie przychodzą do biblioteki kiedy maja zajęcia lekcyjne.

Jacko
Posty: 685
Rejestracja: niedziela 18 mar 2007, 18:43

Re: Korzystanie z ICIM

piątek 12 gru 2008, 13:40

Oczywiście, że mogą a nawet powinni korzystać bo po to jest ICIM. Za bezpieczeństwo uczniów podczas przebywania w szkole odpowiada szkoła a nie rodzice bez względu na to czy skończyli oni lekcje czy jeszcze nie, ale nie można tego mylić z przypisaniem odpowiedzialności konkretnej osobie. Jeśli uczeń przyjdzie do biblioteki po lekcjach czy przed lekcjami to za jego bezpieczeństwo odpowiada bibliotekarz ale nie chodzi tu o to by musiał za uczniem chodzić krok w krok. Po prostu uczeń ma zapewniona opiekę podczas przebywania w bibliotece z racji obecności w niej bibliotekarza.
Nie dajmy się zwariować bo inaczej to można się czepić, kto odpowiada za ucznia, który skończy lekcje i idzie do szatni sam?

ula
Posty: 53
Rejestracja: czwartek 14 gru 2006, 17:13

piątek 12 gru 2008, 13:57

Bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedzi.

Aqa
Posty: 2316
Rejestracja: niedziela 26 sie 2007, 19:46

piątek 12 gru 2008, 14:10

Wiesz, Ula, właściwie uczniowie z sensem to korzystają właśnie przed i po lekcjach. Na przerwach to jest 5 minutowe /czy 10 jak kto ma/ dopadanie komputera kto pierwszy. Ale większego sensu nie ma /mało czasu/.
Rozumiem, że jako zabiegana osoba szukasz wyjścia z różnych sytuacji. ICIM jednak jest do korzystania o każdej porze, w godzinach otwarcia szkoły /i biblioteki/, kiedy uczeń ma czas.

Gość

sobota 13 gru 2008, 00:13

Jakaś paranoja...Dziecko ma prawo zostać w szkole po skończonych lekcjach, powiem, że w przypadku podstawówki nawet powiino, bo dziecko do 12 roku życia musi mieć zapewnioną opiekę.W innych krajach za puszczanie dziecka z kluczem do pustego domu grożą sankcje - łącznie z odebraniem praw rodzicielskich.Tylko u nas się jakoś utarło, że w domu jest rodzic, babcia, niania, albo, że dziecku się nic nie stanie.Niestety, żyjemy w świecie, gdzie na dziecko czeka cała masa niebezpieczeństw.Rodzice pracują, nawet my smi nie jesteśmy w domu o godzinie 12.Lepsze zostanie w bibliotece, niz wałęsanie się bez celu.Ja nie widzę problemu.

Ave57

sobota 13 gru 2008, 13:51

Ja mam w regulaminie, że w czasie przerw nie korzystamy z komputerów ( chyba, że coś pilnego ale to bardzo rzadko się zdarza) a przed lekcjami to dwa razy w tygodniu jak dojazd czeka na pierwszej lekcji bo zaczynają od drugiej. (gimnazjum)

Gość

niedziela 14 gru 2008, 19:46

Już mijają czasy atrakcyjności komputera i internetu. Jeśli przychodzi dzieciaczek do biblioteki to tym bardziej powinnaś zadbać o to i dopilnować.

Niestety w wielu przypadkach to z takiego nastawienia bibliotekarzy najchętniej odgradzających się dziecko ze szkoły wychodzi jako analfabeta czytelniczy mający wstręt do książek niekoniecznie jako lektur. To przecież czas na zachęcenie zafascynowanie książką. Niech sobie siedzi przy tym kompie, może za 3 razem poczyta książkę. Lepsze to niż szwendanie się bezczynnie.

Aqa
Posty: 2316
Rejestracja: niedziela 26 sie 2007, 19:46

poniedziałek 15 gru 2008, 10:19

Kwestie związane z Centrum Multimedialnym powinny być prawnie dopracowane, a nie są. Po prostu wstawione są centra do bibliotek i mamy dodatkową pracę. Jestem ZA Centrum i je POPIERAM. ICIM to masa problemów- oprócz niewątpliwych korzyści. Rozumiem Ulę doskonale, bowiem sama kombinuje czasem jak tu nie zwariować. Nie każdy/ a może nieliczni??/ mają Jacka za dyrektora.
Szkoła podstawowa to nie są grzeczne dzieciaczki patrzące w nas jak na obrazki /zresztą to byłoby dla nich całkowicie nierozwojowe/. To są dzieci w wieku dorastania, bijące się codziennie, szturchające, przezywające, skarżące.. i wiele tym podobnie. A my wszyscy musimy mieć cierpliwość, zdrowie, uśmiech i w dodatku AUTORYTET. Jednocześnie umieć je zająć, spacyfikować czasem i nie dac wejść na głowę- przy tym zachowując życzliwość. To ekwilibrystyka. /Ja mam już ok 1/4 dzieci z osiedla socjalnego/
ICIM- brak dodatkowego czasu /a sprawy techniczne? przy 1 etacie? i braku godzin na administrację?/np. ja mam non stop uczniów w lokalu.Przed, po lekcjach, szkoła na 2 zmiany,system bezdzwonkowy.
Dzieci 6-12 lat to nie są naukowcy. Głównie szukają relaksu, mają prawo /muzyki poszukują np. u mnie/. Trzeba pilnować sprzętu, np. by nie szarpały słuchawek, szarpały szufladek, a bywa. O "waleniu" w klawiaturę nie wspomnę.
Rozumiem Ulę, że bywa zmeczona i szuka wyjścia. Ja czesem właczam antywirusa- żeby złapać "normalność". Ale bezdyskusynie mają prawo korzystać cały czas.
Komputer.. nie mija jego atrakcyjność i nie minie. Raczej jest to przyszłość, inny wymiar biblioteki. To szybkość poszukiwania danych, dostępność źródeł bardzo odległych, atrakcyjność : dźwięk, obraz, animacje. Trzeba się z tym oswoić :wink:

xandre
Posty: 646
Rejestracja: piątek 02 cze 2006, 11:16

poniedziałek 15 gru 2008, 12:22

Po lekcjach jest ich właśnie najwięcej :)
Przyszedł do mnie w zeszłym tygodniu uczeń na internet, bo jak sam przyznał, w domu ma zakaz korzystania z komputera do końca grudnia :lol:
A ogólnie to chyba jak w większości szkołach, komputery są okupowane. Trochę zmalała liczba kiedy zablokowałam "naszą klasę" (mają ją przecież na korytarzu :wink:)

ania83

wtorek 16 gru 2008, 13:38

Przepraszam, że będzie tak trochę offtopic, ale u mnie wchodzą na naszą klasę, fotkę, strony dyskotek i oglądają zdjęcia - głównie gimnazjaliści. W podstawówce króluje strona www.gry.pl i pozwalam im na to (tylko wtedy gdy dzieci dowożone czekają przed lub po lekcjach na ten dowóz). Na przerwach komputery służą celom wyłącznie edukacyjnym, i korzysta się z nich wtedy rzadko. Również kiedy jakieś dzieciaki chcą coś sobie poszukać na lekcje kiedy są już po zajęciach, przeganiam z komputerów te które używają ich do celów rozrywkowych (podczas godziny lekcyjnej) i oni nawet sami wiedzą, że komputery w bibliotece są do nauki, a jeśli akurat nikt nie korzysta w tym celu przed i po zajęciach, to mogą wtedy sobie pograć czy przejrzeć naszą klasę i ustępują bez żadnej dyskusji.

Prawdę mówiąć cały czas mam wątpliwości czy dobrze robię, że pozwalam im na takie rzeczy, ale wiem, że gdyby mieli używać komputerów do celów edukacyjnych (cokolwiek to by miało znaczyć) w swoim wolnym czasie, kiedy są już po lekcjach, są zmęczeni dużą ilością zajęć, czy przeglądać książki, to byłoby męczenie ich, oni chcą przyjemnie spędzić czas, czekając na autobus do domu czy zrelaksować się rano czekając na lekcje. Dyrektor też kładzie nacisk na to, że szkoła to nie tylko nauka, ale szkoła ma też być przyjemna i wydaje mi się, że nie byłby zadowolony gdybym w tym wolnym czasie zmuszała jeszcze dzieciaki do jakichś "działań edukacyjnych" i sama nie widzę jakby to miało wyglądać, tak żeby ta edukacja w wolnym czasie była dla nich przyjemna. Choć z drugiej strony czasami korci mnie, żeby poblokować te wszystkie strony, jednak denerwuje mnie gdy przeglądają ta fotkę.pl czy inne, nie wiem czemu. Nie wiem czy to tak zostawić czy coś działać. Przepraszam za tak długi post, ale nie mam z kim się podzielić tymi wątpliwościami. Może ktoś odpowie?

wmena
Posty: 22
Rejestracja: sobota 22 lis 2008, 23:50

wtorek 16 gru 2008, 23:14

Mam ICIM przy pół etatu i poblokowane strony typu: nasza klasa, yuo tu be, e-puls. Skłoniło mnie do tego zachowanie młodzieży - znali hasła do cudzych kont i wypisywali różne niesmaczne teksty. W szkole była afera - kto winny: nauczyciel, bo nie doipilnował. Od tamtej pory mam zablokowane strony rozrywkowe - zostały gry. I jest teraz większy spokój.

Gość

wtorek 16 gru 2008, 23:50

Jezu, jaka fotka???Toż to forum randkowe.Pełne głupich komentarzy do zdięć.W naszej klasie niektóre teksty kochanej młodzież, też pozostawiają wiele do życzenia.Centrum miało być do celów edukacyjnych.Edukacja to nie tylko nauka, to rozwijanie własnych zainteresowań.Sensownych, bo klepanie komentarzy do profili kolegów rozsądne nie jest.Biedne zmęczone nauką dzieci, takie zestresowane.Szkoła to nie kafejka internetowa, a Ty po części odpowiadasz za to co oni robią.Gdzie wchodzą, co piszą, a nie jesteś tego w stanie skontrolować.Na wrzucie, you tubie, obok muzyki i teledysków ( też czasem dość frywolnych0, jest cała masa głupich filmów o poziomie dla rozwielitek i euglen.Gry też są różne, więc uważaj.Jak coś się stanie, pan dyrektor nie stanie w Twojej obronie.

Gość

Re: Korzystanie z ICIM

wtorek 16 gru 2008, 23:55

Jacko pisze:Oczywiście, że mogą a nawet powinni korzystać bo po to jest ICIM. Za bezpieczeństwo uczniów podczas przebywania w szkole odpowiada szkoła a nie rodzice bez względu na to czy skończyli oni lekcje czy jeszcze nie, ale nie można tego mylić z przypisaniem odpowiedzialności konkretnej osobie. Jeśli uczeń przyjdzie do biblioteki po lekcjach czy przed lekcjami to za jego bezpieczeństwo odpowiada bibliotekarz ale nie chodzi tu o to by musiał za uczniem chodzić krok w krok. Po prostu uczeń ma zapewniona opiekę podczas przebywania w bibliotece z racji obecności w niej bibliotekarza.
Nie dajmy się zwariować bo inaczej to można się czepić, kto odpowiada za ucznia, który skończy lekcje i idzie do szatni sam?


Moi drodzy, ale istotą ICIM nie jest funkcjonowanie jako swietlica szkolna. Warto dopuszczać dzieciaki do komputera, ale nie samowolnie. Może przyjść ale popracować a nie posiedzieć na GRY.PL Po to nauczyciel bibliotekarz robił kursy aby racjonalnie organizował funkcjonalność poszczególnych praw dostępu czytelnika. W ilu przypadkach udostępnione zostały możliwości przeglądania katalogów w wersji elektronicznej. Warto zastanowić się jakie są główne cele ICIM

Aqa
Posty: 2316
Rejestracja: niedziela 26 sie 2007, 19:46

środa 17 gru 2008, 10:16

Popieram przedmówcę. Oprogramowanie centrum jest bardzo ciekawe dla każdego dziecka/nastolatka. W MEP są puzzle, animacje, muzyka, masa ciekawych elementów. To służy rozrywce, ale na jakimś poziomie. Zabawa i nauka w jednym. Centrum to nie kafejka. Blokowane mam strony społecznościowe, aby unikać nieprzewidzianych sytuacji jak zawieranie znajomości przez net /informacje na pr na wszelkich gronach, naszej klasie itp/.
Radzę kupić kilka gier edukacyjnych, odpowiednich do poziomu uczniów. Jest ich wiele. Będą gry, ale kontrolowane. Np. "Kubuś Puchatek i przyjaciele" dla SP. W takich grach są labirynty, elementy logiki, ćwiczenia spostrzegawczości /poszukiwania elementów/, puzzle, malowanki.
Niestety, uczniowie są w wieku niedorosłym. Wierzyć im nie można, na co wchodzą. Ja, po kontrolach w Opiekunie co usiłowali otwierać w szkole podstawowej kiedyś ... normalnie siedziałam w lekkim szoku. Że znają takie adresy. 10 latki.

Wróć do „Biblioteka w Szkole - Forum Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 71 gości