piątek 20 paź 2006, 22:22
Samo skontrum wykże strasznie dużo braków względnych, które będa "wisieć" do nastepnego skontrum. Ja bym po prostu "odtworzyła" stary protokół /traktując jako nowy/wpisujac do niego po kolei wszystkie wykreslone ksiażki z inwentarza. Trzeba tylko pamietać o denominacji /początek 1995 r/, czyli muszą być dwa protokoły ubytków. Sprzed i po denominacji, bo na tym pierwszym po podliczeniu całej wartości ubytków trzeba ją zdenominowac (o cztery miejsca w lewo przesunąc przecinek). Chyba że u księgowej są wszsytkie potrzebne dokumenty, do wystarczyłoby jedynie założyć rejestr ubytków.