Mam pytanie dotyczące przepisów prawnych...
Ostatnio usłyszałam od jednej z koleżanek z innej szkolnej biblioteki, że u niej książki przeznaczone do selekcji zostały sprzedane czytelnikom (oczywiście ceny raczej symboliczne, ale bardziej opłacalne niż równowartość makulatury).
Jestem w podobnej, co wiecu bibliotekarzy, sytuacji - czyli mam ogromną ilość książek, które są przeznaczone do selekcji. Znaczną część przekazałam już innym szkołom, ale pozostało jeszcze wiele, z którymi zastanawiam się co zrobić. Niestety biblioteki składowej nie ma w naszym rejonie, więc ta ewentualność odpada. Muszę jednak przyznać, że szkoda mi wyrzucać na makulaturę książki, które są ciekawe, ale których mam w ilości na przykład 90 sztuk - bo tak dawniej gromadzono księgozbiór w bibliotece w której teraz pracuję. Koszmar - bo miejsca brakuje, a ten księgozbiór który jest nie jest efektywnie wykorzystany.
Dlatego chciałam zapytać, czy sprzedaż książek przeznaczonych do selekcji jest zgodny z prawem??? Może ktoś wie jak to jest od strony prawnej (bo mam pewne wątpliwości co do legalności takiej sprzedaży).
Pozdrawiam!