Karolina
Posty: 423
Rejestracja: poniedziałek 10 kwie 2006, 16:30
Kontakt: Strona WWW

poradźcie PILNE

wtorek 24 paź 2006, 09:44

Po przejęciu księgozbioru i całej biblioteki i po przeprowadzonym skontrum nie zgadza się ilość książek o 1000. Jest ich więcej!!! Zapewne nie zgadza się też wartośc? Co zrobić jak księgowa juz napewno zaksięgowała poprzednie wartości i liczbę woluminów. Poprzednie skontrum było w grudniu 2005. Nie było nabytków. Skontrum było przeprowadzone zgodnie ze stanem księgozbioru na półkach i księgami inwentarzowymi.....CO ZROBIĆ?? Jak ja mam to przejąć? Wyjdzie to i tak za ok roku - bo musze przepisac księgi inwentarzowe bo juz mamy tylko jedno źródło po stworzeniu Zespołu Szkół??????? Przeciez nie wpisze tych błędnych wartości?? Nie mam na czym sie oprzeć, żeby zrobic protokół...

antykwa
Posty: 93
Rejestracja: piątek 20 paź 2006, 13:50

wtorek 24 paź 2006, 10:00

No nie wiem... trudna sprawa. Może pogadaj z księgową, jesli jest doswiadczona, to pewnie wymyśli coś. Musisz przede wszsytkim porównać swoje dowody wpływów z jej dowodami. Swój stan, z tym, co ona ma w dokumentach, bo tu sie musi wszystko pokrywac. Jeśli okaże sie, ze nadwyzka nigdzie nie figuruje, to zrób protokół darów na te ksiażki. Darować może ktokolwiek, nie trzeba pisac kto, a wartośc sama oszacuj, byle nie za wysoko ;-)

Anna
Posty: 970
Rejestracja: wtorek 26 wrz 2006, 10:28

wtorek 24 paź 2006, 16:42

Nie bardzo rozumiem. Masz o 1000 książek wiecej niż w poprzednim skontrum? To spora ilość są przecież jakoś wpisane do inwentarza. Jeśli to był zakup to są nr wpływów i możesz je znaleźć u księgowej. Jeśli to dar to też u księgowej powinny być wpływy jeśli nie to trzeba je zrobić tak jak już ci radzono. Jeśli nie ma od czasu ostatniego skontrum nowych pozycji w inwentarzu tzn, że pomylono się w poprzednim skontrum. Zrób prot. skontrum i uzgadniaj z ksiegowością nową wartość. Przecież te 1000 to nie duchy. Maja swoje numery, nie były ubytkowane (chyba, że były a nie usunięto ich z półek ale wtedy zauważyłabyś to w skontrum).A może pomieszało się coś z różnymi ksiegozbiorami (jako zespół mam 2 księgozbiory może u Ciebie też tak jest i coś Ci sie zdublowało, a może w księdze inw zdublowano gdzieś numerację o 1000) A jak to wychodzi z prostego zliczenia na podstawie ostatniego nr inw i liczby ubytków w ksiedze ubytków? Strasznie to dziwne. A o co chodzi z przepisywaniem ksiąg? Pamiętam, że kiedyś była gdzieś o tym dyskusja. Wyszło na to, że to totalna bzdura.

KaJu
Posty: 254
Rejestracja: czwartek 25 maja 2006, 21:01

wtorek 24 paź 2006, 19:42

Mnie uczono, że ksiąg inwentarzowych się NIE PRZEPISUJE (poza wypadkami całkowitego ich zniszczenia). Mam jeszcze księgi z lat czterdziestych i pięćdziesiątych, w których jest nawet 70% ubytków i mają zostać jako dokument (może nawet mają jakąś wartość historyczną)
Nie prowadzi się już księgi ubytków; zamiast tego jest rejestr ubytków i protokoły ubytków.
Byłam kiedyś w podobnej sytuacji co Karolina. Przejęłam bibliotekę, w której wielu książek brakowało, a wiele wykreślonych z inwentarza stało sobie spokojnie na półkach. Miałam też książki nieopieczętowane i bez numerów oraz książki z numerami, ale innymi tytułami niż zapisano w inwentarzu (prawdopodobnie poprzedni bibliotekarz za zagubione pozycje przyjmował inne książki i nadawał im numery tych zagubionych!)

Jest taka zasada, że jeśli książkę raz ubytkujemy, to nie można już tego cofnąć ani poprawić. Woluminy omyłkowo wykreślone z inwentarza przejrzałam, część wyrzuciłam, a resztę wpisałam z nowymi numerami. Wykreśliłam i ubytkowałam wszystkie, których numer nie zgadzał się z tytułem, a następnie również wpisałam je od nowa.
POZDR:) Kaja

Anna
Posty: 970
Rejestracja: wtorek 26 wrz 2006, 10:28

wtorek 24 paź 2006, 22:50

Przepraszam oczywiście chodziło mi o rejestr ubytków.To może być też przyczyna nadmiaru książek - wpisanie pod nr zubytkowanym nowej książki. Ciekawa jestem jak sprawa się skończy bo ja z nadmiarem książek po skontrum się nie spotkałam. Przypomniałam sobie, że dyskusja o przepisywaniu ksiąg powstała przy denominacji. Czasami księgowe miały takie pomysły i niestety nie było siły wytłumaczyć, że tak się nie robi.

Karolina
Posty: 423
Rejestracja: poniedziałek 10 kwie 2006, 16:30
Kontakt: Strona WWW

dziękuję

piątek 27 paź 2006, 12:02

...wszystkim Wam za pomysły. Jakoś udało nam sie to rozwiązać z księgową, a raczej dopiero to wyprostujemy po założeniu nowego "inwentarza" dla Zespołu Szkół. Pozdrawiam serdecznie

Wróć do „Biblioteka w Szkole - Forum Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 313 gości