Wczoraj miałam zajęcia z dziećmi z klas trzecich, zaburzenia koncentracji wprost piramidalne . Nie tylko oni, większość z ich pokolenia, mają problem ze skupieniem uwagi na uważnym - logicznym, przeczytaniu tekstu, dochodzą zaburzenia zachowania. Posadzenie przy komputerach pacyfikuje ich w ułamku sekundy- to bardzo niepokojące zjawisko. Powiedziałabym wręcz, źle rokujące. W grupie miałam dzieci z zaburzeniami błędnikowymi.
Próbowałam im poczytać pół godziny, literaturę czysto przygodową i fantastykę - chcąc im pokazać różnicę, słuchają owszem, k r ó t k o.
Ja, sama nauczycielka informatyki, nie pozwoliłabym małym dzieciom korzystać z komputera więcej niż kilkanaście minut dziennie, większym w ograniczonym czasie.
Pierwsze pokolenie tzw. elektroniczne, jest na studiach, wykładowcy piszą na forach o tragedii: brak wiedzy, brak koncentracji, brak chęci i celu uczenia się czegokolwiek więcej.
Zaburzone są odpowiednie ilości: czytania jako drogi do rozwoju zdolności, wyobraźni, empatii, logicznego rozumowania, poprawnego pisania, wyrażania się pełnymi zdaniami, itp. - do czasu spędzanego z komputerami, głównie grami. To źle rokuje. Ksiązka powinna być nagrodą, dobrana do wieku i zainteresowań.