Ja też mam swoją teorię, po prostu żadko kto oprócz naucz. bibliot. nie włącza się w realizację ścieżki czyt.-med. (mówie o szkole ponadgimn.). Czasem informatycy z przymusu, poloniści twierdzą, że zawsze to robili (tak jakby bibliotekarze nie), językowcy sie obruszają (bo ze słownikami to już od dawna..., a więcej nie będą robić). Ratunkiem na współpracę są projekty w ramach ścieżki lub korelujące treści ścieżek. I tu znowu najczęściej bibliot. jest osobą, która wymyśla taki projekt i dobrze.
Programów to chyba nie dostaniesz nigdzie, mi dyrektor odgórnie przypisał ten przez ciebie cytowany, ale on jest przeznaczony do liceum profilowanego (profil - komunikacja społ.), więc realizujemy ten, któy opracowałam ja - bardzo skromny.
Jestem ciekawa, jakie będą wyniki twoich analiz - przypuszczam, że na czoło wysuną się szk. podst., a ponadgimn. zostaną w ogonie z bibliografią załącznikową.
Pozdro. Mój mail:
kamabol@poczta.onet.pl