Oj, Olu, spooorooo
nerwów, ale wszyscy powinniśmy z tym walczyć. Z wizją nauczyciela bibliotekarza- zapchajdziury. Wykładnia MENiS - Bibl. w Szk.5/2005- to za mało dla dyrektorów. Nie traktują nas tak jak innych nauczycieli, nie ma dla nich znaczenia, że mamy inne obowiązki, wprost pzreciwnie- uważają, że mamy świety obowiazek "zastepować" bo taką mamy pracę! Nieprawda, mamy etat bibliotekarza nie zapchajdziury. Zgodnie z wykładnią MEBiS- MOŻEMY ZASTĘPOWAć INNYCH WYłĄCZNIE PłATNIE- ZOSTAJAC PO PRACY 45 MIN., BOWIEM ZASTĘPSTWO JEST CZYNNOŚCIĄ PZRERYWAJĄCĄ NASZĄ PRACĘ. Niestety, chyba zdecydowana większość dyrektorów mam w ..nosie taką interpretację. Odnośnie twojego pytania- nie ma już lekcji bibliotecznych, jest ścieżka czytelniczo-medialna. W każdej szkole inaczej jest realizowana, w każdej nauczyciele przyjmują na radach ped. określony sposób jej realizacji. Zwykle ścieżkę realizuje zespół nauczycieli dzialąc się treściami. Np. ja realizuję samodzielnie 2 tematy:katalogi.. i czasopisma.. Inne treści uzupełniam wg potrzeb polonistów. Jeśli chcesz porozmawiać o sposobie walki z nielegalnymi zastepstwami, odezwij się na pw- porozmawiamy na gg lub skypie. /chwilowo w domu mam wyłączony net na kilka dni, zatem zaglądam tu po pracy ..w szkole/[/url]