Witam. Mam problem z ksiązką przeznaczoną do usunięcia z księgozbioru z powodu zniszczenia. Ksiązka (jeden wolumin) ma nadane dwa numery inwentarzowe. Traktuję to oczywiście jako jeden wolumin do usunięcia, ale zastanawiam się czy nadać jeden nr ubytku czy dwa. Logicznie wydawałoby się, że powinien być jeden numer, ale zastanawiam się, czy nie narobię sobie bałaganu w dokumentacji, że księgozbiór nie będzie zgadzał się o jedną sztukę.
Czy ktoś może miał taką sytuację i jak z niej wybrnąc?