czasopisma do gimnazjum i SP

[Karolina]

Co radzicie Mam tylko tak naprawdę Świerszczyka (wierzcie mi, że chcę to zmienić) Myślę nad Victorem Juniorem, ale chciałabym tez coś dla dziewczyn i może coś dla chłopców. Tak na marginesie - mam mozliwość zrezygnowania z BIbliotekarza i zamienienie go na Bibliotekę w Szkole - to chyba dobry pomysł prawda

[Maryla]

Polecam - dla dzieci ze szkoły podstawowej - KUMPEL (wydawca ten sam, co VICTORA JUNIORA I GIMNAZJALISTY), PŁOMYCZEK. Dla chłopców - MŁODY TECHNIK- chętnie czytają, niektóre artykuły nawet kserują sobie.

[ciula]

W gimnazjum chętnie czytają Victora i Komputer Świat.

[Anna]

Niestety dowiedziałam się, że Płomyczek już nie będzie wydawany. Oprócz tych już podanych dodałabym "Mój Pies", można tez "Wiedza i Zycie", "National Geographic".Co do Bibliotekarza słuszna decyzja.

[Kam]

Co do Bibliotekarza to bardzo słuszna decyzja.
Co myślicie o Poradniku Bibliotekarza? Moim zdaniem nie jest zbyt przydatny do szkół, choć ma w tytule poradnik. Kierowany jest do bibliotek publicznych, a i te niewiele z niego skorzystają i zaczynają prenumerować Bibliotekę w Szkole. Por. Bibliot. ma jak dla mnie za dużo nieciekawych relacji z na pewno ciekawych imprez bibliotecznych, spotkań. Wszystkie nry są bardzo podobne. Scenariusze tam propnowane nie umywają się do tych w BwSz -niektóre wstyd mi było czytać. Z drugiej striny zal mi z niego zrezygnować, bo ciężko będzie wpisać go potem z powrotem na listę prenumeraty.

[Anna]

Ja tez zastanawiam sie nad Poradnikiem Bibliotekarza". Kiedyś był chyba bardziej dostosowany do naszych potrzeb. Jeszcze od czasu do czasu cos tam przeczytam ciekawego i w tym roku zrobiłam prenumeratę ale bede sie pilnie przyglądać na ile go wykorzystuję.

[Gość]

ja też jestem za Biblioteką w Szkole - bardzo mi się przydaje w pracy, często na podstawie artykułów z BwSz robię coś w mojej bibliotece, daje mi natchnienie

[Kam]

Mi też BwSz daje natchnienie. Propozycje metodyczne są bardzo dobrze przygotowane i po prostu ciekawe. Nie ma w nich dziwnych lub nierealnych pomysłów. Takie chyba nie przechodzą przez BARDZO GĘSTE sito Pana Juliusza.