Zamykanie biblioteki na cztery spusty i zabieranie kluczy chyba nie jest dobrym rozwiązaniem. A co jeśli w bibliotece dojdzie do zwarcia w kontaktach lub pęknie jakaś rura? Poza tym stróż chyba musi kontrolować budynek , czyli obchodzić pomieszczenia.Anonymous pisze:Swego czasu gdy odchodziła moja poprzedniczka to wymieniałam (we własnym zakresie) zamek w drzwiach. Tylko ja miałam komplet kluczy. Pani sprzątająca przychodziła w trakcie mojej pracy albo jak byłam już po pracy - wówczas czekałam aż sprzątnie. Po kilku latach nabrałam zaufania do tej pani i tylko ona ma klucz zapasowy. Ma go przy sobie i nie zostawia ich z innymi zapasowymi (na wypadek gdyby nie było jej w pracy). Jest ok, a minusem tylko to, że w ramach tej "znajomości" rzadko sprząta
Wróć do „Biblioteka w Szkole - Forum Ogólne”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 140 gości