Kam

zawody w wypożyczanie książek

wtorek 21 lis 2006, 12:12

Na nagrodzonej przez BwSz stronie internetowej biblioteki SP w Babimoście natknęłam się na zestawienie czytelnictwa i wskazywanie z imienia i nazwiska najlepszych czytelników w poszczególnych klasach. Czy to nie jest od wielu lat krytykowane? Wypożyczanie nie równa się czytelnictwu, większość bibliotek trzyma dane statystyczne na wewn. użytek. To było już chyba wielokrotnie omawiane na tym forum. O ile dobrze pamiętam, biblioteki unikają takich zestawień. Nie można publikować nazwisk uczniów w internecie. To wiem na pewno.

KaJu
Posty: 254
Rejestracja: czwartek 25 maja 2006, 21:01

wtorek 21 lis 2006, 21:25

Prowadzę szkolną witrynę i stale publikuję nazwiska uczniów. O czym miałabym pisać, jeśli nie o sukcesach dzieci, o szkolnych wydarzeniach, w których uczestniczą konkretne osoby? Moja dyrektorka twierdzi, że łamiemy prawo, jeśli publikujemy pełne dane osobowe (nazwisko, adres, pesel) - na tym się opieram; bez przesady z tą ochroną... Dzieci (i rodziece) cieszą się, widząc swoje zdjęcia, nazwiska, a także podpisane artykuły w gazetce - jest to forma wyróżnienia. Zdarza się nawet, że się upominają.

Nazwiska moich najbardziej zaprzyjaźnionych czytelników również wpisuję raz na rok, a dlaczego nie? Znam dobrze te dzieci i wiem, że czytają. Szczegółowych danych statystycznych nie podaję, nie chceee mi się... wystarczy szkolnych sprawozdań : ) )
POZDR:) Kaja

Tara
Posty: 206
Rejestracja: wtorek 25 kwie 2006, 17:54
Kontakt: Strona WWW

wtorek 21 lis 2006, 21:48

Wydaje mi się , że z tym niepublikowaniem nazwiski uczniów na stronach nternetowych to trochę przesada. Samo imię i nazwisko nie są to dane w jakiś szczególny sposób chroniony. Gdyby przyjąć taki sposób myślenia, to żadne informacje nie nogłyby być publikowane ani w prasie, ani w Internecie. Jeżeli uczeń bierze udział np. w konkursie, a infromacja o tym konkursie znajdzie się w prasie lub na stronie internetowej, to to nie jest żadne przestepstwo. Taka przynajmniej interpretacja przyjęta jest w mojej szkole, a ustaliła ją dyrekcja na podstawie jakichś dokumentów. Tylko jeżeli chcę publikować zdjęcia ucnziów, wtedy prosze o zgodę.

Natomiast jeśli chodzi o ranking czytelnictwa, nie widze w tym nic złego. Ja od wielu lat wywieszam takie informacje w gablotach, publikuję na stronie internetowej, pierwsza dziesiatka najlepszych czytelników co miesiąc dostaje pamiątkową zakładkę, daję też nagrodę na semestr i na koniec roku dla najlepszego czytelnika. Żadnych negatywnych zjawisk nie zauważyłam, raczej nie zdarza się, żeby ktoś nagle zaczynał pożyczać, tylko po to, aby dostać zakładkę. Wręcz przeciwnie, ci, co dostają jakiś drobiazg czują się w jakiś sposób dowartościowani.

Pozdrawiam[/list]
Tara

ciula
Posty: 136
Rejestracja: środa 26 kwie 2006, 20:45

wtorek 21 lis 2006, 22:31

Robię podobnie, jak Tara. Najlepsi czytelnicy na koniec roku dostają dyplomy, a osoba, która przeczyta najwięcej książek w całym roku szkolnym - nagrodę książkową. Nie zdarzyło się, by uczniowie masowo rzucili się do biblioteki, aby zdobyć miejsce w rankingu. Ci, co lubią czytać, robią to bez względu na nagrody.

Anna
Posty: 970
Rejestracja: wtorek 26 wrz 2006, 10:28

wtorek 21 lis 2006, 23:43

A ja dość czesto mam do czynienia z wypożyczaniem na ilość. To dotyczy uczniów z podstawówki. Mimo, że nie daję nagród. Jedni robią to by ich klasa lepiej wyglądała w statystyce ale są i tacy, których rajcuje pokazanie kolegom ile to mają wpisane na karcie. Łagodne przypadki toleruję ale te ostre zwalczam. Właśnie dzisiaj takiemu z czwartej klasy powiedziałam, że więcej niż 2 wypożyczenia dziennie mu nie wpiszę. Był na kazdej przerwie i jeszcze patrząc głęboko w oczy przekonywał, że w trakcie lekcji przeczytał całą książkę. Nagród za czytelnictwo nie daję bo nie mam możliwosci sprawdzić czy delikwent książkę przeczytał, nawet nie prowadzę takich wyliczeń.

xandre
Posty: 646
Rejestracja: piątek 02 cze 2006, 11:16

środa 22 lis 2006, 02:03

Ja także publikuję nazwiska dzieci w internecie. Przyznaję, że z wypożyczaniem na ilość nie spotkałam się w bibliotece, w której pracuję. U mnie pies pogrzebany w ilości księgozbioru (2,5 tys. woluminów), w tym większość lektur. Szału nie ma :( :? Często (muszę), niestety sama odesłać dzieci do biblioteki garnizonowej, która mieści się w naszej miejscowości. Zbiory ma imponujące i z tego co wiem spora część uczniów ma tam założone karty. :D Oby miały tylko zapał do czytania :roll:

Gość

środa 22 lis 2006, 09:31

U mnie na początku roku szkolnego rodzice podpisują zgodę na wykorzystanie danych ucznia, jego wizerunku w celach związanych z nauką w szkole, do jej promocji itp. W ten sposób wszystko jest legalne i nie musimy się zastanawiać nad zdjęciami, podpisami pod nimi, czy listą nagrodzonych w konkursie. Tylko raz takiej zgody nie otrzymaliśmy i wtedy należało to uszanować i pamiętać.

Karolina
Posty: 423
Rejestracja: poniedziałek 10 kwie 2006, 16:30
Kontakt: Strona WWW

środa 22 lis 2006, 11:32

U siebie niestety też zaobserwowałam , że z konkursu czytelniczego zrobił sie ranking wypozyczeń. Czasem uczniowie z mojej strony spotykają sie z pytanoem o przyczytana książkę - ale to raczej nie jest efektywne. Plus jest taki, że juz wiem kogo wytypowac do konkursu "Mali autorzy baśni" :lol: U mnie ilość wypożyczonych przez dana klase w ciągu miesiąca książek przekłada sie na dodatkowe punkty w rankingu klas.

ciula
Posty: 136
Rejestracja: środa 26 kwie 2006, 20:45

środa 22 lis 2006, 13:15

Kiedyś czytelnictwo było brane pod uwagę w raknkingu klas, ale uczniowie sami z tego zrezygnowali (gimnazjum), bo właśnie niektórzy wypożyczali na ilość. Teraz sie to już nie zdarza. Ci, którzy nie lubią czytać, nie będą czytać tylko po to, by dostać książkę, bo to ich nie interesuje.

urania1
Posty: 67
Rejestracja: czwartek 05 paź 2006, 11:13

konkurs czytelniczy

środa 22 lis 2006, 13:53

Zawody w wypożyczaniu książek? A owszem, czasem się zdarzają, ale na krótką metę . Zgadzam się z wcześniejszymi opiniami, że ci co chcą czytać, czytają stale, a kto nie chce, tego i tak nikt nie zmusi. Ja wychodzę z założenia, że jeżeli już uczeń wypożyczy książkę i ma ją w domu, to prędzej do niej sięgnie (z ciekawości? z nudów?) niż gdy będzie ona leżeć na półce w bibliotece. Dlatego właśnie ogłosiłam nowy konkurs (oj, długo myślałam co zrobić, by nie zamienił się właśnie w zawody w wypożyczaniu) - owszem, każda klasa za 1 wypożyczoną książkę otrzymuje 1 punkt. Jednak kto chce, może poddać się testowi konkursowemu z wybranych w danym miesiącu książek (lista ogłaszana co miesiąc) i wtedy klasa dostaje dodatkowe punkty. Na koniec roku najlepsza klasa (w wypożyczaniu, no cóż) otrzyma nagrodę (raczej torbę słodkości niż "Bóg wie co"). Mi jednak zależy na tych, którzy wypełnią testy - i spośród nich wybiorę najlepszych. Dla nich przewidziałam nagrody z prawdziwego zdarzenia :D
Też publikuję zestawienia czytelnictwa - dzieci chętnie do nich sięgają. Takich, co idą na ilość, łatwo wyłapać :lol:

Wróć do „Biblioteka w Szkole - Forum Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 354 gości