Wpuszczanie innych nauczycieli do biblioteki.

[Gość]

Witam wszystkich i proszę o pomoc.

Przed chwilą wróciłam z konferencji., to pierwszy dzień po moim dwutygodniowym L4. Pani dyrektor wysunęła wniosek o zastępowanie nauczyciela bibliotekarza innymi nauczycielami.
Ma on wypożyczać książki, pilnować dzieci przy komputerze i w czytelni.
Powiedziałam, że to niezgodne z prawem, że nie wolno wchodzić innym osobom do biblioteki, jak również nie podpiszę odpowiedzialności za salę. Usłyszałam, że to pani dyrektor się podpisze.
Boję się o mój komputer na którym mam wpisane książki i inne dokumenty. Nie wspominam juz o bałaganie, który mogę zastać.
Nie wiem jakich argumentów użyć aby ją przekonać.

[fiori]

1. Przede wszystkim zahasłuj komputer. Hasła do komputerów, wejściowe do róznych waznych rzeczy w zaklejonej kopercie oddaj do sekretariatu. Ja tak zrobiłam, było to polecenie mojej dyrekcji, bardzo mnie takie podejście ucieszyło.

2. Bibliotekarz w żadnym wypadku nie jest odpowiedzialny materialnie za biblioteke, tylko dyrektor. Jak cos zginie, to nie Ty będziesz odpowiadać. (Jest na to przepis, podawany kiedyś tu na forum).

3. A może eksperymentalnie pozwolic nauczycielom wypozycac, zapisywac, prowadzić statystykę itd? Hm. Zrób bardzo szczególowe przeszkolenie dla całego grona, możesz nawet wręczyć każdemu instrukcję krok po kroku co i jak. Coś w rodzaju WDN-u. Zaproponuj porę popołudniową, tak aby każdy mógł przyjść i każ się nastawić na conajmniej 3 godziny (zrób zajęcia z ćwiczeniami). Rozwinęłabym nawet temat do obsługi MOL-a, tu oczywiście kolejne warsztaty. Będzie to świadczyć o Twojej kompetencji i trosce o zbiory. Oczywiście powiedz, ze to tylko czubek góry lodowej, elementarne sprawy, które każdy na pewno w mig złapie. No chyba, że ktos zazyczy sobie przeszkolenie z księgowości, prowadzenia ksiąg inwentarzowych itd. (wtedy kolejne zajęcia, kolejne godziny).

4. No i podstawowa sprawa - zapytaj czy nauczyciele będa zastępowac Ciebie bezpłatnie

[Gość]

Fiori, bardzo dziękuję za błyskawiczną odpowiedź.
Z molem i księgowością to chyba z gronem nie wyjdzie, dyrektorka tak daleko się nie posunie
Jednak dalej boje się bałaganu z kartami i wypożyczeniami. Pozdrawiam.

[dankat]

1. Przede wszystkim zahasłuj komputer. Hasła do komputerów, wejściowe do róznych waznych rzeczy w zaklejonej kopercie oddaj do sekretariatu. Ja tak zrobiłam, było to polecenie mojej dyrekcji, bardzo mnie takie podejście ucieszyło.

2. Bibliotekarz w żadnym wypadku nie jest odpowiedzialny materialnie za biblioteke, tylko dyrektor. Jak cos zginie, to nie Ty będziesz odpowiadać. (Jest na to przepis, podawany kiedyś tu na forum).

3. A może eksperymentalnie pozwolic nauczycielom wypozycac, zapisywac, prowadzić statystykę itd? Hm. Zrób bardzo szczególowe przeszkolenie dla całego grona, możesz nawet wręczyć każdemu instrukcję krok po kroku co i jak. Coś w rodzaju WDN-u. Zaproponuj porę popołudniową, tak aby każdy mógł przyjść i każ się nastawić na conajmniej 3 godziny (zrób zajęcia z ćwiczeniami). Rozwinęłabym nawet temat do obsługi MOL-a, tu oczywiście kolejne warsztaty. Będzie to świadczyć o Twojej kompetencji i trosce o zbiory. Oczywiście powiedz, ze to tylko czubek góry lodowej, elementarne sprawy, które każdy na pewno w mig złapie. No chyba, że ktos zazyczy sobie przeszkolenie z księgowości, prowadzenia ksiąg inwentarzowych itd. (wtedy kolejne zajęcia, kolejne godziny).

4. No i podstawowa sprawa - zapytaj czy nauczyciele będa zastępowac Ciebie bezpłatnie

BRAWO FIORI. UŚMIAŁAM SIE DO ŁEZ