Asia

Ile godzin??

poniedziałek 10 kwie 2006, 19:27

A skoro juz tutaj jestem, poruszam problem, który dręczy nie tylko mnie. Panie Juliuszu,wiem że Pan może wiele zdziałać:)Mam ogromną prośbę:Czy można poruszyć niebo i ziemię, aby ustalono jakiś limit uczniów (tak jak to było dawniej) na ilość etatów w bibliotece?. Podam przykład.Mamy 1 i 1/2 etatu bibliotecznego na 900 uczniów, czytelnię i 4 komputery. Czasem wpadam w obłęd. Wiem, że w i nnych szkołach jest podobnie. Pozdrawiam

Juliusz Wasilewski
Posty: 903
Rejestracja: niedziela 09 kwie 2006, 16:06
Kontakt: Strona WWW

środa 12 kwie 2006, 00:49

Przykro mi, ale chyba troche Pani przecenia moje mozliwości :(
Obawiam się, że nikt juz nie jest w stanie sprawić, by bylo tak jak dawniej. Zapis w Karcie Nauczyciela, ktory mówił, że minister edukacji ustala normy zatrudniania nauczycieli bibliotekarzy już dosyć dawno został usuniety. A bez takiej ustawowej delegacji minister nie może rozporzadzenia w sprawie norm wydać. Nie może ale też i nie chce, bo kiedys postanowiono, ze to szkoly i tzw. organy zalożycielskie bedą decydować o wszystkich tego typu sprawach. Więc to se nevrati. Wiem, że w niektorych wojewodztwach, w niektorych powiatach są ustalone lokalne zasady zatrudniania nauczycieli bibliotekarzy. Niekiedy zgodnie ze starym rozporządzeniem czyli 1 etat na 300 uzytkowników. W wielu miejscach panuje wolna amerykanka. Co robić? Nie wiem - przekonywać, pokazywac przykłady, tworzyć jakieś formy nacisku, konsolidować sily, wystepowac do zwiazkow zawodowych itp. Tak, wiem, ze łatwo mowić... Czasem takie dzialania coś daja. Myslę, że najskuteczniejszym rozwiązaniem byłyby standardy dla szkol, w ktorych znalazłyby się wymogi dotyczące m.in. biblioteki. Mam nadzieje, że pojawią się tu głosy mowiące, jak sprawę godzin można zalatwić.

Gosia

sobota 22 kwie 2006, 19:52

To może zbierzmy się i napiszmy list otwarty do MEN? Jestem pod wrażeniem pisma, przygotowanego przez nauczycieli ze świetlicy, który cytuję ze strony http://www.vulcan.edu.pl/forum/zpo/thre ... =15216#FBK

Szanowny Panie Ministrze!

Jesteśmy grupą nauczycieli - wychowawców świetlic szkolnych Krakowa.
Zwracamy się do Pana Ministra z prośbą o zainteresowanie się problemami związanymi z funkcjonowaniem świetlic szkolnych.
Brak szczegółowych uregulowań prawnych dotyczących organizacji pracy świetlic, warunków lokalowych oraz sposobów finansowania, sprawia, że miejsce to nie spełnia oczekiwań zarówno dzieci i ich rodziców, jak i nauczycieli zatrudnionych w świetlicach.
Zbyt duża liczebność dzieci w jednej sali powoduje nadmierny hałas, narastanie agresji, zmęczenie, co nie sprzyja prawidłowemu rozwojowi psychofizycznemu dzieci.
Specyfika pracy wychowawcy świetlicy polega na prowadzeniu zajęć z dziećmi w zróżnicowanym wieku, o różnorodnych zainteresowaniach, potrzebach i temperamencie.
Dodatkowym problemem jest duża rotacja uczniów, co utrudnia prowadzenie jednolitych zajęć i sprzeczne jest z realizacją funkcji czasu wolnego ( rozrywka, relaks i rozwijanie zainteresowań ).
Pod naszą opieką znajdują się również dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych i wychowawczych, które ze względu na swoje ograniczenia potrzebują pomocy nauczyciela wspomagającego.
Mimo wykonywania pracy wychowawczej z grupą, jesteśmy pozbawieni dodatku za wychowawstwo, a trudne warunki pracy powodują dużą rotację wśród nauczycieli-wychowawców świetlic.
Jesteśmy specyficzną grupą nauczycieli, podobnie jak bibliotekarze, czy pedagodzy szkolni, jednak ich zadania są jasno sprecyzowane w odpowiednich rozporządzeniach, natomiast zadania świetlicy szkolnej i zakres obowiązków wychowawcy nie jest określony żadnymi przepisami.
W związku z tym są nam powierzane w szkołach różnorodne zadania, często nie związane z pracą opiekuńczo-wychowawczą, a należące do zadań pracowników kuchni i administracji.
Specyfika pracy świetlicy jest pomijana przez autorów opracowań metodycznych, stąd brak odpowiednich opracowań metodycznych przydatnych w pracy.
Brakuje nam również wsparcia doradców metodycznych, którzy są powoływani przez nieliczne organy prowadzące.

W związku z powyższym wnioskujemy o uzupełnienie rozporządzeń w tym zakresie.
Ze swojej strony przedstawiamy te obszary naszej pracy, w której odczuwamy brak jednolitych przepisów.

1. Ujednolicenie obowiązującej dokumentacji pracy świetlicy.
· wzór dziennika zajęć z grupą wychowawczą w świetlicy szkolnej
· karty zapisu dziecka do świetlicy
· sposób dokumentowania obecności wychowanków
· roczny plan pracy
· ramowy rozkład dnia
· regulamin świetlicy.

2. Określenie zadań świetlicy szkolnej jako placówki opiekuńczo – wychowawczej organizującej dzieciom czas wolny przed lekcjami i po lekcjach na terenie szkoły, która zapewnia:
· opiekę i bezpieczeństwo w czasie pobytu dziecka w świetlicy
· warunki do nauki własnej i pomoc w nauce
· możliwości uczestniczenia w różnorodnych zajęciach
· rozwijanie zainteresowań i uzdolnień
· warunki do rozwoju społeczno-emocjonalnego

3. Określenie zakresu obowiązków wychowawcy świetlicy.
· prowadzenie dokumentacji świetlicy
· organizowanie i prowadzenie zajęć zgodnie z planem pracy świetlicy
· współdziałanie z rodzicami, wychowawcami klas, pedagogiem i innymi pracownikami szkoły
· dbałość o odpowiednie i bezpieczne wyposażenie pomieszczeń świetlicy, oraz jego estetykę
4. Zmniejszenie wysokości pensum wychowawcy świetlicy, który jest zobowiązany do bezpośredniej pracy z uczniami przez 26 godzin zegarowych w tygodniu.
Zagwarantowanie wychowawcy świetlicy przerw wliczonych do czasu pracy, obecnie praca wychowawcy to ponad 5 godzin pracy dziennie bez możliwości skorzystania z dwudziestominutowej przerwy na wypoczynek czy posiłek.

5. Określenie zasad finansowania świetlic przez rodziców i organ prowadzący szkołę.
Proponujemy wprowadzenie stałej opłaty miesięcznej pobieranej od rodziców na konto świetlicy szkolnej, które zostaną przeznaczone na :
· sprzęt audiowizualny
· elementy wyposażenia sali
· artykuły biurowe
· artykuły i pomoce do zajęć plastycznych, muzycznych, czytelniczych, ruchowo – sportowych, itp.
· gry planszowe, zabawki
· finansowanie imprez organizowanych w świetlicy, nagrody w konkursach
· napoje i kubeczki jednorazowe

6. Ustalenie norm powierzchni sal zajmowanych przez świetlicę szkolną w zależności od ilości zapisanych dzieci, odpowiednie wyposażenie sal – opracowanie standardów.
· wskazane jest, żeby świetlica posiadała minimum dwie sale przeznaczone do zajęć „cichych” i „głośnych”, położone w bezpośrednim sąsiedztwie
· ilość i wielkość sal przeznaczonych wyłącznie do użytku świetlicy powinna być dostosowana do liczby zapisanych dzieci
· niezbędnym elementem wyposażenia świetlicy są odpowiednio dobrane meble, dywan, tablice na ekspozycje prac , rolety lub zasłony, materiały i sprzęt do zajęć oraz umywalka z bieżącą wodą i toaleta przylegająca do pomieszczeń świetlicy
· możliwość korzystania z odpowiednio wyposażonych terenów rekreacyjno – sportowych przy szkole

7. Opracowanie procedur postępowania z dziećmi, które nie są odebrane przez rodziców w godzinach pracy świetlicy i z opiekunami prawnymi często spóźniającymi się po dzieci.
Zagwarantowanie w regulaminie świetlicy możliwości zawieszenia lub skreślenia przez zespół, w skład którego wchodzi dyrektor, wychowawcy świetlicy, pedagog, z listy uczestników dziecka zagrażającego bezpieczeństwu swojemu lub innych.

8. Prowadzenie w świetlicach szkół z oddziałami integracyjnymi i szkół integracyjnych grup wychowawczych o mniejszej liczebności.
Pracę w takiej grupie prowadzi dwóch nauczycieli.

9. Utworzenie stanowiska kierownika – koordynatora pracy świetlicy odpowiedzialnego za sprawy organizacyjno – finansowe oraz określenie jego zakresu obowiązków i sposobu wynagradzania.

10. Ustalenie jednolitych norm zatrudnienia wychowawców świetlicy w zależności od liczby zapisanych uczniów.
Rozporządzenie z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół mówi, że :
„W świetlicy prowadzone są zajęcia w grupach wychowawczych. Liczba uczniów w grupie nie powinna przekraczać 25.”

Powyższy zapis jest interpretowany dowolnie przez poszczególne gminy, dla przykładu przytaczamy fragment Zarządzenia nr 644/2006 Prezydenta Miasta z dnia 28 marca 2006 roku dotyczący omawianego problemu.

„Liczba etatów wychowawców w świetlicy szkolnej uzależniona jest od liczby grup i czasu przebywania dzieci w świetlicy, liczba dzieci w grupie powinna wynosić 25. Grupy organizuje się w oparciu o plan lekcji uczniów faktycznie uczęszczających d świetlicy.”

Liczba uczniów zapisanych do świetlicy Liczba etatów wychowawców i godzin
do 25 uczniów 1,0 etat - 26 godzin
od 26 do 51 uczniów 1,5 - 39
52 - 78 2,0 - 52
79 -104 2,5 - 65
105 -130 3,0 - 78
131 -155 3,5 - 91
156 -181 4,0 - 104
182 -207 4,5 - 117
208 -233 5,0 - 130

11. Oddzielenie spraw dożywiania uczniów w stołówce szkolnej od zadań opiekuńczo-wychowawczych świetlicy.

Nasze pismo powstało na podstawie dyskusji prowadzonych podczas spotkań znacznej grupy wychowawców świetlic zorganizowanych w jednej z krakowskich szkół podstawowych, analizy ankiet przeprowadzonych na tych spotkaniach oraz wymiany opinii na forum internetowym wychowawców świetlic portalu edukacyjnego Interklasa.pl.
Problemy związane z funkcjonowaniem świetlic wymagają rozwiązań systemowych, które zaczną obowiązywać w całym kraju i uniemożliwią dowolność w interpretacji istniejących przepisów, dlatego prosimy o niezwłoczne podjęcie odpowiednich działań.

Anna M.

poniedziałek 24 kwie 2006, 10:53

Popieram Gosię, która proponuję zbirowe wystapienie. Mysśę jednak, że najpierw powinnyśmy zwrócić sie w tej sprawie do Towarzystwa Nauczycieli Bibliotekarzy Szkół Polskich. Przecież mamy swoją organizację fachową, która takie sprawy powinna próbować zalatwiać. Oczywiście to nie znaczy, że umywamy ręce. Jednak to TNBSP - Rada Główna - powinno być koordynatorem. Proponuje zatem, że wyślemy do Rady Głownej TNBSP maile z prośbą o wystąpienie do ministerstwa w sprawie sytuacji bibliotek szkolnych. Powinna tam byc sprawa godzin i zastepstw - jako najbardziej palące problemy uniemożliwiające efektywna pracę. Adres mailowy do Rady GŁownej TNBSP to TNBSP@acn.waw.pl
Może ktoś z Rady Głównej odezwałby się tutaj i jakoś ustosunkował do tych postulatów. Możemy przecież wspólnie wypracować jakieś wystąpienie.
Reasumując - proponuję najpier maile do Rady Głównej, a jeżeli okaże się, że TNBSP nie jest zainteresowane zabieraniem głosu w palących sprawach bibliotek szkolnych, to postanowimy co dalej.

Renata

list do MEiN

poniedziałek 24 kwie 2006, 16:35

W imieniu Jurajskiego Oddziału TNBSP w Częstochowie chcemy poprzeć ważną naszym zdaniem inicjatywę oddolną koleżanki w sprawie listu do MEiN dotyczącego norm zatrudnienia dla nauczycieli bibliotekarzy. W najbliższym czasie zwrócimy się do Rady Głównej TNBSP o zabranie głosu w tej sprawie. Proponowany przez nas Program koniecznych zmian organizacyjnych i statutowych TNBSP zawiera akapit dotyczący wypowiadania się naszych władz w sprawach ważnych dla środowiska. Program dostępny jest w e-Kurierze TNBSP http://www.actual2005.republika.pl
Pozdrawiam
Renata Sowada
Prezes Oddziału TNBSP w Częstochowie

Anna M.

wtorek 25 kwie 2006, 12:16

Pani Prezes Renato. Ja myślę, że do napisania wystapienia do minsterstwa nie trzeba zmieniać statutu TNBSP. Z pewnościa obecny statut pozwala na wypowiadanie się w imieniu bibliotekarzy. Proponuję, by władze Towarzystwa nie marnowały energii na rozważanie, czy zrezygnować z jakiegoś przecinka w statucie, a zajęły się sprawami interesujacymi srodowisko zawodowe. Przeczytałam Pani długi "Program koniecznych zmian organizacyjnych i statutowych TNBSP". Nie mam prawa niczego Pani sugerować, ale widze, że ma Pani dużą wiedzę i chęć dzialania, więc myślę, że gdyby Pani włożyła tyle trudu w opracowanie projektu jakiegoś stanowiska w sprawie sytuacji bibliotek, to byłaby to jakaś wymierna korzyść. Rozwiązujmy problemy.

Renata

wtorek 25 kwie 2006, 16:02

Cieszę się z odpowiedzi koleżanki na mój komentarz w sprawie pisma do MEiN. W każdej organizacji, a taką jest TNBSP, istnieją struktury upoważnione do wypowiadania się w jej imieniu. Takim organem jest w tym wypadku Rada Główna TNBSP i to, co może zrobić Oddział TNBSP w Częstochowie w tej sprawie opisane zostało poprzednio. Sprawa wypowiadania się w ważnych sprawach środowiska przez władze TNBSP jest elementem zmian organizacyjnych, nie trzeba do tego zmian statutowych. W chwili obecnej działalność moja związana jest ściśle z TNBSP. Natomiast osoby niezrzeszone w TNBSP mają prawo samodzielnie wypowiedzieć się w tej sprawie. Problemem nauczycieli bibliotekarzy jest słabość integracji środowiska, uważam że w tej sytuacji tylko TNBSP jest w stanie reprezentować środowisko.
Renata Sowada

Anna M.

środa 26 kwie 2006, 11:53

O tym, że można indywidualnie pisać, to ja wiem. Myślałam jednak, że takie wystapienie organizacji zawodowej ma wiekszą wagę niż list jakiejś pani Ani.
Renata pisze: W chwili obecnej działalność moja związana jest ściśle z TNBSP. Natomiast osoby niezrzeszone w TNBSP mają prawo samodzielnie wypowiedzieć się w tej sprawie. Problemem nauczycieli bibliotekarzy jest słabość integracji środowiska, uważam że w tej sytuacji tylko TNBSP jest w stanie reprezentować środowisko.
Renata Sowada
Nie wiem, jak mam to rozumieć. Z jednej strony jest sugestia, by osoby niezrzeszone w TNBSP radziły sobie same, a z drugiej zapewnienie, że tylko TNBSP jest w stanie reprezentować środowisko. Chyba jest tu jakaś sprzeczność. Nie wiem, o co chodzi. Przepraszam Koleżankę Prezes, że tak drążę sprawę, ale najlepsze są proste odpowiedzi. Korzystam z okazji, że zabrała Pani tutaj głos jako prominentny przedstawiciel TNBSP. Czy może Pani wprost odpowiedzieć na następujące pytania:
1. Czy TNBSP czuje się przedstawicielem wszystkich nauczycieli bibliotekarzy czy też tylko zrzeszonych?
2. Czy TNBSP widzi możliwość (a może widzi konieczność lub nawet podjęło w tym kierunku działania) wystąpienia do ministerstwa z jakimś dobrze przygotowanym raportem na temat sytuacji bibliotek szkolnych? Domyślam się, że padnie hasło – to nie my to oni – czyli Rada Główna, ale może potraktować sprawę, że my to my, że nie ma „onych” i w gruncie rzeczy dla bibliotekarzy nie ma żadnego znaczenia, kto taki dokument przygotuje.

Gość

czwartek 04 maja 2006, 19:18

Witajmy w polskim piekle, zamiast zastanawiać się jak wspólnie zaplanować jakąś akcję zaczynamy od ALE...Po to są związki zawodowe by wstawiać się w interesie nas wszystkich, zrzeszonych i niezrzeszonych.Nie wyobrażam sobie, że jakiś Jan z. ośmieli się napisać w imieniu nas wszystkich do ministerstwa( już o tym jak poważnie ten list potraktują nie mówiąc).Praca związku nie polega na spotkaniach kawkowych i klepaniu po pleckach.LUDZIE OBUDZCIE SIĘ.JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TO WSZECHWŁADNE OP WYMYSLĄ PO 500 UCZNIÓW NA ETAT, A TAM GDZIE NIE BEDZIE CAŁEGO ETATU DADZĄ PO KILKA NADGODZIN NAUCZYCIELOM. Cała wypracowana latami marka zawodu pójdzie się bujać, a my wylądujemy na bezrobociu.

Renata S.

sobota 06 maja 2006, 12:46

W odpowiedzi na zadane pytania informuję:
TNBSP ma prawo, a moim zdaniem i obowiązek wypowiadać się w sprawach środowiska nauczycieli bibliotekarzy - odsyłam do statutu. Reprezentować może jednak tylko swoich członków, bo tylko oni dali organizacji takie prawo, składając deklaracje członkowskie.
Nie jest to również związek zawodowy, ale część jego funkcji spełniamy, występując np. w sprawach naszych członków czy w sprawie likwidacji etatów doradców metodycznych w przypadku np. Oddziału TNBSP w Częstochowie.
Zapraszam w sprawach dyskusji o TNBSP na forum Lubelskiego Oddziału TNBSP.
Jednocześnie informuję, że nie jestem prominentnym działaczem TNBSP.
Natomiast odnośnie meritum dyskusji nasze zdanie pozostaje aktualne.
Pozdrawiam
Renata Sowada

Gość

poniedziałek 13 lis 2006, 20:39

:mrgreen: mam nadzieje że pan minister wprowadzi te mundurki bo teraz w gimnazjach jest po prostu rewia mody dziewczyny chodzą w tak skapych ubraniach ze to poprostu nadaje sie tylko do gazety... chodzi wyłącznie o to żeby kazda miała na sobie droższa zecz :( :( :( :( :( :( nie rozumiem tej młodziezy teraz tagże jest rywalizacja o chłopaka .... proszeto skomętować i żeby po przeczytaniu nastolatki uświadomiły sobie ze one teraz przez to zdurniałe zachowanie są nikim a wydaje im się ze są królowymi

GaBa
Posty: 185
Rejestracja: środa 12 kwie 2006, 12:25
Kontakt: Strona WWW

kij w mrowisko - ilość etatów / ilość uczniów?

poniedziałek 13 lis 2006, 21:01

Mały "kij w mrowisko".. . ;-)

Nie zawsze LICZBA uczniów przekłada się na zainteresowanie biblioteką.

Inaczej bywa w typowo męskiej szkole zawodowej, a inaczej w liceum.

Są szkoły - gdzie dany uczeń przyjdzie raz, dwa razy do roku po lekturę. A są takie, gdzie... :?

Dziennie mam około 70-90 pożyczeń. Około 90 osób w czytelni... Chociaż szkoła nie jest liczna - około 400 uczniów. :)

Jak liczyć liczbę etatów?

Czy brać też po uwagę ilość stanowisk komputerowych? Układ pomieszczeń? (Czy jeden bibliotekarz jest w stanie wzrokiem ogarnąć całe swe bogactwo). Ilość woluminów? Mądrość Dyrektora i realne warunki - czy dany bibliotekarz faktycznie pracuje w bibliotece, czy biega na zastępstwa?

Jak policzyć to faktyczne zapotrzebowanie?

A przecież zależy ono w dużej mierze od osobowości bibliotekarza także.
Czy młodzież do biblioteki się garnie, czy nie...

Więcej etatów - gdy bibliotekarz działa jak magnes? Gdy jest interesujący księgozbiór?

A czas potrzebny na opracowanie zbiorów? Dodatkowe godziny doliczane nauczycielowi, który zaczął dopiero wprowadzać dane do komputera?

Czy w szkole jest świetlica, czy tak jak u mnie - biblioteka jest jednocześnie w pewnym sensie świetlicą?

Czy dodatkowe godziny dla szkoły, w której zajęcia odbywają się na dwie, trzy zmiany? W której jest internat?
Gabrysia z Rybnika

Wróć do „Biblioteka w Szkole - Forum Ogólne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 355 gości