Proponuję aby ta "każda osoba pełnoletnia" popracowała z maturzystami przygotowującymi prezentacje albo olimpijczykami.
Np. takie tematy:
"Motyw Ikara w literaturze i sztuce"
"Motyw pieniądza w literaturze i jego funkcje"
"Scena śmierci bohatera w literaturze, malarstwie, filmie"
"Motyw trucizny, portret truciciela. Określ ich funkcje odwołując się do wybranych tekstów kultury"
"Motyw teatru świata w literaturze"
"Wizerunki Boga w literaturze i sztuce różnych epok"
itd.
Chyba niepotrzebnie się martwię - przecież jest internet i każdy może sobie wyguglać co potrzebuje. Nieprawdaż?
Szkoda, że tak postrzegany jest nasz zawód. Przykry koniec mojej "kariery" zawodowej po 36 latach pracy w kilku bibliotekach. A ja głupia myślałam, że wykonuję ważny i odpowiedzialny (bo praca z ludźmi) zawód, dzięki któremu mogę się rozwijać i uczyć przez całe życie a moje umiejętności będą mogły służyć innym. Swoje kwalifikacje zdobywałam podczas prawie 10 lat nauki i studiów. Jak widać zupełnie niepotrzebnie.
Olesia - jeszcze dyplomowana nauczycielka-bibliotekarka