wtorek 15 cze 2021, 08:45
Likwidowałam mieszkanie po zmarłej osobie - bibliofilu. Zrobiłam sama selekcję i odrzuciłam książki stare, zniszczone. Pozostało ok. 1000- nowych w doskonałym stanie. Trochę wzięli znajomi resztę oddałam do najbliższej publiczne, w której jest tez czytelnia naukowa. Nie wnikam co zrobią z książkami. Pewnie też zrobią selekcję. Jeśli wystawią do rozdania to też dobrze.