czwartek 22 cze 2006, 21:10
Powiedz swojej dyrektorce, że na zastępstwach to raczej trudno regularnie prowadzić lekcje bilbioteczne, Tym bardziej, że teraz nie ma czegoś takiego, jest tylko ścieżka czytelnicza i medialna. Jak ją sę realizuje, zależy od szkoły.
U nas przez pierwsze lata , gdy było gimazjum, realizowana była n oddzielnych lekcjach i ja miałam płatne normalne nadgodziny z 18 g.
W liceum ścieżka jeszt podzielona na poszczególne przedmioty, a to w praktyce oznacza, że jej faktycznie nie ma.
Dlatego ja sama czasami proponuję jakieś, lekcje , ale nigdy nie na zastępstwach, tylko umawiam się na lecjach np. polskiego (chociaż nie tylko)
Prowadzę też lekcje dla maturzystów, ale nie są one jakieś regularne - po prostu na początku roku szkolnego zapraszam do biblioteki na 2-godzinne spotkanie związane z maturą - głównie z jęz. polskiego. Niektóre klasy chciały dodatkowo więcej np. o wyszukiwaniu inforamcji w katalogach duzych bibliotek - to już po lkecjch.
Ale robię to w godzinach mojej pracy - jest to moja praca pedagogiczna.
Pozdrawiam
Tara